​Uczniowie apelują do związkowców i MEN

"Każda grupa zawodowa ma prawo do strajku, ale nie można tego robić kosztem uczniów" - zaapelowała we wtorek Rada Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej i Koalicja Młodzieżowych Rad na rzecz Praw Ucznia w liście otwartym do Ministerstwa Edukacji Narodowej i do związków nauczycielskich.

Minister Anna Zalewska
Minister Anna ZalewskaRafal OleksiewiczReporter

"Każda grupa zawodowa ma prawo do strajku, ale nie można tego robić kosztem uczniów. To właśnie oni będą największą ofiarą takiego rozwiązania, a do tego nie możemy dopuścić" - czytamy w liście otwartym Rady Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej i Koalicji Młodzieżowych Rad na rzecz Praw Ucznia, skierowanym do MEN i do zawodowych organizacji nauczycielskich w związku z planowanymi na czas egzaminów ósmoklasistów i gimnazjalistów oraz matur strajkami w oświacie.

Przedstawiciele uczniów podkreślili w liście otwartym, że "sytuacja, w której część uczniów nie będzie miała możliwości napisania egzaminu w wyznaczonym terminie ze względu na zapowiadany protest, jest zaprzeczeniem prawa każdego młodego człowieka do edukacji".

"Zdecydowanie nie zgadzamy się na to, żeby 'promocja uczniów była orężem' w walce o wyższe płace nauczycieli. (...) Karanie niewinnych uczniów brakiem promocji do następnej klasy z uwagi na inne czynniki niż osiągane wyniki w nauce jest niedopuszczalne" - oznajmili w liście.

Od 5 marca trwa referendum strajkowe zorganizowane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w ramach prowadzonego sporu zbiorowego. Potrwa do 25 marca. Odbywa się we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia, co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych o tysiąc zł.

Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia. Oznacza to, że jego termin może się zbiec z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami: 10, 11 i 12 kwietnia ma się odbyć egzamin gimnazjalny, a 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasistów. Matury rozpoczynają się 6 maja.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział we wtorek, że rząd zrobi "wszystko, aby egzaminy się odbyły, a uczniowie pojechali na wakacje ze spokojną głową".

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?