Na zakończenie krakowskich uroczystości "Posłanie do młodzieży dla upamiętnienia dnia 4 czerwca 1989 roku" odczytał aktor młodego pokolenia Jakub Wesołowski. W posłaniu uczestnicy spotkania przypomnieli proces pokojowych przemian w Europie. "Nic nie jest tak ulotne i daremne, jak myśli i czyny, które nie są przypominane. Dlatego z tego miejsca, z Polski, gdzie powstała Solidarność, a historia jak w soczewce skupiła najważniejsze doświadczenia XX wieku, kierujemy te słowa do was - do ludzi młodych, którzy dziś poznają historię, a jutro będą ją tworzyć" - napisali. "Przed dwudziestu laty Europa przeżyła proces pokojowych przemian, zwany często Jesienią Ludów. To wtedy na ulicach i placach wielu miast pokolenie waszych ojców odzyskiwało wolność dla siebie, dla Was i dla swoich narodów. Z entuzjazmem i radością, ale też z wielkim trudem, wracaliśmy do europejskiej rodziny państw demokratycznych i suwerennych" - podkreślili. Uczestnicy krakowskich uroczystości zaznaczyli, że dzięki osiągnięciom ich pokolenia "świat stał się lepszy", a "znaczne połacie Europy, zniewolone po II wojnie światowej, mogły powrócić do normalnego życia". "Ostatecznie pokonany został totalitaryzm, który na naszym kontynencie był najbardziej bolesnym doświadczeniem w XX wieku" - napisali. "Cieszymy się, że wasza młodość przypadła na lata wolności, którą mogliśmy wam ofiarować. Z satysfakcją przypominamy, że została ona umocniona otwarciem ku Europie, którego najbardziej trwałym znakiem jest pełne członkostwo w Unii Europejskiej" - zaznaczono w posłaniu. "Jeśli jednak pragniemy żyć w cywilizacji opartej na wolności, poszanowaniu tradycji i rządach prawa, nie możemy ani na chwilę uwierzyć, że oprze się ona swoim wrogom tylko dlatego, że jest dobra i słuszna. Potrzebuje ona - jak kiedyś, tak i w przyszłości - oparcia w cnotach i męstwie obywateli. W waszych cnotach i waszym męstwie" - czytamy w posłaniu. Posłanie kończy apel: "Każdy z nas musi sięgać do tego, co w nim dobre i szlachetne i podjąć wyzwania, jakie stawia przed nami przyszłość. A na tej drodze odnaleźć musimy solidarność - międzyludzką i międzynarodową - bez której naszej wolności nie da się ani ubezpieczyć, ani zagwarantować". Jakub Wesołowski, gdy skończył czytać posłanie, zwrócił się z podziękowaniami do jego autorów. "Dziękuję za wolność" - powiedział.