Spotkanie, na kilka dni przed referendum, zorganizowało Stowarzyszenie Młodzi dla Polski oraz serwis Polityka Warszawska. W debacie, chociaż zaproszona, nie wzięła udziału Gronkiewicz-Waltz. Czesław Bielecki, architekt, kandydat PiS w wyborach na prezydenta Warszawy w 2010 r., ocenił, że w Warszawie można budować taniej i lepiej, niż robi to Gronkiewicz-Waltz. Krytykował ją m.in. za niezagospodarowanie przestrzenne pl. Defilad, kosztowną i niezrealizowaną budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej, a także "nieliczenie się z emocjami mieszańców w kwestii upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu". Korki w Warszawie to "objaw choroby" - złej organizacji ruchu i opóźniających się inwestycji - mówił Ludwik Dorn (Solidarna Polska). Ocenił, że organizację komunikacji Gronkiewicz-Waltz traktuje "czysto fiskalnie - potrzebna jest kasa, to ją ściągnę". Elżbieta Jakubiak (PJN) powiedziała, że konieczna jest zmiana myślenia o polityce rodzinnej. - Nie powinna być traktowana jako pomoc społeczna, ale element polityki podatkowej, gospodarczej - zaznaczyła. Dodała, że Warszawa powinna wprowadzać nowoczesne formy wspierania rodziny, m.in. programy stypendialne dla uczniów. O "chorobie urzędniczej", czyli zbyt rozbudowanej biurokracji w miejskich urzędach - mówił lider Republikanów Przemysław Wipler. Podkreślił, że ograniczając liczbę urzędników, można zwiększyć finansowanie kultury. - Miasto nie powinno zarabiać na komunikacji miejskiej. Powinna ona być egalitarna, łatwo dostępna - uważa Piotr Gliński, ewentualny kandydat PiS na prezydenta stolicy. Krytykował m.in. podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej oraz inwestowanie w transport nieproporcjonalne - w jego ocenie - do efektów. M.in. o braku szpitala geriatrycznego w Warszawie mówił burmistrz Ursynowa, inicjator referendum Piotr Guział. Ocenił, że wydatki w budżecie na osoby starsze należy zwiększyć. Podkreślił, że referendum niezależnie od wyniku już jest sukcesem. - Prezydent Warszawy nigdy nie była tak energetyczna. Gdyby tak działała przez cały okres kadencji, Warszawa byłaby miastem rozwoju - powiedział Guział. Szef Stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska Ryszard Kalisz krytykował Gronkiewicz-Waltz m.in. za brak polityki kulturalnej, niedofinansowanie teatrów. Podkreślił też, że prezydent Warszawy jako wiceszefowa PO nie wykorzystała swojej pozycji na rzecz inwestycji drogowych w Warszawie. Szef Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej Piotr Ikonowicz negatywnie ocenił sprzedaż strategicznej spółki ciepłowniczej SPEC. - SPEC został sprywatyzowany, by zatkać dziurę w budżecie. Prezydent Warszawy nie radzi sobie z kasą - mówił. Rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek krytycznie odniósł się do likwidacji placówek oświatowych i prywatyzowania stołówek. Ocenił, że te zmiany są niekorzystne dla dzieci. - Niż demograficzny to szansa, by zrewolucjonizować polskie szkoły - by zatrudniały więcej nauczycieli, by nauczycieli odrabiali z dziećmi lekcje, by klasy były kilkunastoosobowe - mówił. W debacie mimo zaproszenia nie wzięła udziału prezydent Warszawy. - Odpowiedzieliśmy organizatorom, że prezydent bierze udział w debatach z kandydatami na urząd prezydenta i tak będzie podczas najbliższych wyborów, jeśli zdecyduje się wziąć w nich udział - powiedziała zastępca rzecznika stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb. Dodała, że w czasie debaty prezydent miała spotkanie z wicemarszałkiem województwa mazowieckiego ws. "wspólnego biletu". Referendum ws. odwołania prezydent Warszawy odbędzie się w niedzielę, 13 października.