Dyrektor wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego w Lublinie Włodzimierz Stańczyk powiedział w poniedziałek, że sytuacja powoli się poprawia. - W gminie Wilków jeszcze ok. 500 osób pozostaje na wyższych kondygnacjach w domach, ale wody systematycznie ubywa - zaznaczył. Od niedzielnego wieczora w Podgórzu w gminie Wilków strażacy wypompowują wodę z rozlewiska przy pomocy sprowadzonej z Holandii pompy; jej wydajność sięga 90 tys. litrów na minutę. - Wypompowujemy wodę do rzeki Chodelki, która jest dopływem Wisły. Efekty tego działania są już widoczne, niektóre drogi w gminie Wilków są już przejezdne - powiedział rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Lublinie Ryszard Starko. Tam, gdzie to już możliwe, strażacy wypompowują wodą z posesji i budynków. Wójt gminy Wilków Grzegorz Teresiński powiedział, że część mieszkańców gminy już wraca do swoich domostw i zaczyna sprzątanie po powodzi. - Najbardziej teraz potrzebne są nam środki czystości. Każda ilość się przyda - dodał. W związku ze spadkiem poziomu wody w Wiśle wojewoda lubelski odwołał w sobotę alarm powodziowy w trzech nadwiślańskich powiatach: kraśnickim, puławskim i ryckim. Obowiązuje tam pogotowie przeciwpowodziowe. Nie odwołany jest jeszcze alarm w powiecie opolskim. W poniedziałek pogotowie przeciwpowodziowe na terenie gminy Annopol odwołał starosta kraśnicki. Na Lubelszczyźnie po przerwaniu wałów przez Wisłę powstały trzy rozlewiska powodziowe - w gminach Wilków, Annopol i Janowiec. Powódź objęła łącznie 55 miejscowości, pod wodą znalazło się blisko 140 km kw. terenów nadwiślańskich. Największe rozlewisko - około 100 km kw.- objęło niemal całą gminę Wilków oraz część gminy Łaziska. W sumie w Lubelskiem zalanych lub podtopionych zostało 3250 gospodarstw, najwięcej - 1900 - w gminie Wilków. Poszkodowanym przez powódź mieszkańcom lubelskiego Powiśla wypłacane są systematycznie zasiłki w wysokości do 6 tys. zł. Dotychczas w Lubelskiem pomoc taką otrzymało około tysiąca rodzin na łączną kwotę prawie 5 mln zł.