Polityk zaznacza, że w Platformie nie ma - jak to określił - poczucia tryumfalizmu. Podkreślił, że kandydaci PO oraz popierani przez te partię potrafili łączyć, a nie dzielić. - Stąd ich sukces - ocenia. Dodaje, że w tych wyborach PO po raz pierwszy nie była faworytem. Zapowiedział też, że Platforma będzie wyniki analizować i wyciągać z nich wnioski. Robert Tyszkiewicz był też pytany o największe zaskoczenia drugiej tury wyborów samorządowych. Poseł bez wahania odpowiada, że wygrana kandydata Platformy w Poznaniu. W stolicy Wielkopolski Jacek Jaśkowiak zastąpi wieloletniego włodarza miasta, Ryszarda Grobelnego. Tyszkiewicz mówił też o wygranej kandydata PO w Radomiu i Elblągu. Poseł PO skomentował też wygraną Roberta Biedronia w Słupsku. - Polityk Twojego Ruchu nie ukrywa swojej orientacji seksualnej. To pokazuje, że nie jesteśmy aż tak konserwatywnym społeczeństwem - mówi Tyszkiewicz. Pogratulował on Biedroniowi wygranej i życzył dobrej pracy na rzecz Słupska. W dużych miastach wygrali kandydaci PO. Platforma utrzyma władzę między innymi w Gdańsku, Wrocławiu i Warszawie. W Poznaniu polityk PO zastąpi wieloletniego włodarza tego miasta, Ryszarda Grobelnego.