Tyszka poinformował, że taka decyzja została podjęta w środę na posiedzeniu Konwentu Seniorów. Jak dowiedziała się PAP nieoficjalnie w źródłach w Sejmie, przyczyną odroczenia była kwestia zharmonizowania niespójności przepisów w trzech procedowanych obecnie w Izbie projektach, dotyczących sądownictwa - o Krajowej Radzie Sądownictwa, o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury oraz o ustroju sądów powszechnych. Projektu nowelizacji Prawa o ustroju sądów powszechnych oraz innych ustaw, został złożony przez grupę posłów PiS w połowie kwietnia. Miałby on wejść w życie - jak zaproponowano - 1 lipca. Proponowane przez PiS rozwiązania przewidują, że prezesi sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych będą mogli być odwołani przez ministra sprawiedliwości w toku kadencji w przypadku: rażącego lub uporczywego niewywiązywania się z obowiązków służbowych; gdy dalsze pełnienie funkcji z innych powodów nie da się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości; stwierdzenia szczególnie niskiej efektywności działań w zakresie pełnionego nadzoru administracyjnego lub organizacji pracy w sądzie lub sądach niższych oraz złożenia rezygnacji z pełnionej funkcji. Poszerzony ma być także zakres oświadczeń majątkowych składanych przez sędziów, zaś obowiązkiem składania oświadczeń mieliby zostać objęci także dyrektorzy sądów. Jak wskazano w uzasadnieniu zmiana taka została zaproponowana "w celu zapewnienia jeszcze większej transparentności osób wykonujących zawód sędziego oraz zajmujących się kierowaniem sądami w wymiarze administracyjnym". Projekt PiS dotyczy też "wprowadzenia nowych narzędzi nadzoru zewnętrznego i wewnętrznego nad działalnością administracyjną sądów; wprowadzenia, jako zasady ustrojowej, losowego przydziału spraw sędziom oraz zasady równego obciążenia w sądzie sędziów sprawami".