Gdy papież Franciszek ogłosił Jana Pawła II świętym, nad zgromadzonymi na rynku załopotały flagi narodowe i papieskie, a wierni zaśpiewali "Barkę", ulubioną pieśń papieża Polaka. Wiele osób płakało ze wzruszenia. Przed rozpoczęciem rzymskich uroczystości na rynku odprawiona została polowa msza św. W homilii przeor wadowickich karmelitów ojciec Benedykt Belgrau przypomniał, że kanonizacja przypadła w święto Miłosierdzia Bożego, którego Jan Paweł II był apostołem. - Dzisiejszy człowiek jest tak skołatany i zagubiony, że traci nadzieję. Potrzeba mu dobrej nowiny o miłosierdziu. Tego wielkiego dzieła podjął się Jan Paweł II. () Poprzez swe pielgrzymowanie szedł z iskrą Bożego miłosierdzia na cały świat - mówił karmelita. Msza św. została odprawiona przed ołtarzem, który stanął na specjalnie przygotowanej scenie ustawionej nieopodal domu rodzinnego Karola Wojtyły i bazyliki, w której został ochrzczony. Po uroczystościach kościelnych na rynku zapanowała atmosfera radosnej zabawy. Wadowiczanie świętowali kanonizację swego najwybitniejszego rodaka, słuchając koncertu orkiestry dętej z Roczyn. Ze sceny płynęły dźwięki arii operowych, ale także popularnych pieśni, w tym "Abba Ojcze" czy "Moje miasto Wadowice". Pielgrzymi oblegali wadowickie muzea, zwłaszcza Dom Rodzinny papieża, otwarty niedawno po gruntownym remoncie. W niedzielę jego ekspozycja poszerzyła się o różaniec z kości słoniowej, który - również kanonizowany tego dnia - papież Jan XXIII ofiarował biskupowi krakowskiemu Karolowi Wojtyle. Pielgrzymi odwiedzali bazylikę Ofiarowania NMP i modlili się w kaplicy św. Jana Pawła II. Na rynku można było obejrzeć wystawę filatelistów wadowickich. Motywem przewodnim była postać papieża Polaka. Wśród pielgrzymów, którzy odwiedzili Wadowice, był Rafał Sawicki z Bielska-Białej. - Przyjechałem z rodziną, by celebrować ten wielki dzień i być we wspólnocie. (...) Chciałbym wciąż wracać do jego nauczania, bo to bogata spuścizna. Słyszę czasem, że Polacy kochają Ojca Świętego, ale za mało go słuchają. Powinniśmy przypominać sobie jego słowa i żyć nimi. Są uniwersalne i kierowane do wszystkich - powiedział PAP. "Ojciec Świętyj est moim idolem" Aż z Legnicy do Wadowic przyjechali podopieczni tamtejszego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. 11-letni Adam powiedział, że polski papież jest jego idolem. - Dla mnie Ojciec Święty jest postacią do naśladowania nie tylko przez katolików. Miał dobry stosunek do ludzi innych wyznań. Jest moim idolem - podkreślił. Wadowicka nazaretanka, wieloletnia kustosz Muzeum Domu Rodzinnego Jana Pawła II, siostra Magdalena Strzelecka podkreśliła, że kanonizacja papieża Polaka bardzo ją cieszy. - Mamy wielkiego orędownika, który żył w okresie bardzo ciężkim jeśli chodzi o historię naszego kraju. Ufam mu bezgranicznie, że w tych trudnych czasach, gdy jest bezrobocie i młodzież wyjeżdża, że za jego wstawiennictwem stanie się cud i Polska podniesie się z kryzysu - powiedziała. Na czas niedzielnych uroczystości Wadowice zostały odświętnie przystrojone w barwy Polski i papiestwa. Fronton bazyliki ozdobił ogromny portret Jana Pawła II. Święto potrwa do późnego wieczora. Zwieńczy je koncert zespołu Raz, Dwa, Trzy. Karol Wojtyła urodził się w Wadowicach w 1920 roku. Mieszkał w nich do matury. Jest pierwszym wadowiczaninem, który został wyniesiony na ołtarze. W kręgu świętych są dwie osoby związane z Wadowicami: Rafał Kalinowski, który był przeorem tutejszego zakonu karmelitów bosych, a także arcybiskup lwowski Józef Bilczewski, który chodził do wadowickiej szkoły.