Temat zboża jest obecnie szeroko omawiany z uwagi na decyzję polskiego rządu dotyczącą utrzymania po 15 września 2023 roku zakazu importu ukraińskiego zboża do Polski – niezależnie od decyzji Komisji Europejskiej. Ukraina chce w takim wypadku zwrócić się do Światowej Organizacji Handlu (WTO) ze skargą, co może wpłynąć na dotąd dobre relacje między oboma krajami. Tym bardziej warto zapoznać się z aktualną sytuacją polskiego rynku zboża. Ile kosztuje pszenica, a ile trzeba zapłacić za owies? Ceny zboża w Polsce — wrzesień 2023. Ile kosztuje pszenica, a ile żyto? Jak podała 11 września 2023 roku Izba Zbożowo-Paszowa w swoim newsletterze, w ostatnich dniach nie odnotowano wzrostu obrotów ziarnem zbóż na rynku krajowym - wskazuje w komunikacie na ten temat Infor. Większość rolników czeka prawdopodobnie na wzrost cen ziarna, jednak w najbliższym czasie może być o to trudno. Powodem tego jest między innymi spadek cen zbóż na rynku światowym i silna konkurencja, w związku z którą możliwości eksportu ziarna z Polski są ograniczone. IZP w przygotowanej razem ze Sparks Polska analizie wskazuje, że rolnicy powinni wystawić więcej ziarna w drugiej połowie miesiąca, w związku z dobrze zapowiadającymi się zbiorami kukurydzy. Będą też potrzebowali środków, by pokryć finansowe zobowiązania. Ile aktualnie kosztuje żyto, kukurydza lub owies? Opierając się na stanie z 8 września 2023 roku, ceny oferowane przez krajowych przetwórców za ziarno ze zbiorów 2022-2023 są następujące: Pszenica konsumpcyjna - 880/950 zł za tonę,Pszenica paszowa - 750-850 zł za tonę,Pszenżyto - 700-760 zł za tonę,Żyto konsumpcyjne - 640-730 zł za tonę,Żyto paszowe - 600-660 zł za tonę,Kukurydza - 800-880 zł za tonę,Jęczmień paszowy - 700-780 zł za tonę,Owies paszowy - 680-770 zł za tonę. Warto wspomnieć, że ceny wahają się w zależności od regionu Polski. W spisie uwzględniono też ceny z dostawą. Początek tygodnia 11-17 września 2023 nie przyniósł znaczących zmian w cennikach skupowych. W punktach skupu handel nadal jest umiarkowany. W niektórych regionach pszenica konsumpcyjna przebiła jednak próg 1000 złotych za tonę. Najwyższe ceny odnotowywane są na północy i północnym zachodzie Polski. Czytaj też: UE buszuje w ukraińskim zbożu. Przyjaźń Polski i Ukrainy poważnie zagrożona Ceny zboża w eksporcie — wrzesień 2023. Ile i za co się płaci? Zdaniem Izby Zbożowo-Paszowej eksport pszenicy i kukurydzy we wrześniu 2023 roku będzie mniejszy niż w poprzednich miesiącach. Jest to spowodowane zbyt wysokimi cenami zboża i brakiem konkurencyjności polskiego ziarna na światowym rynku. Cena pszenicy konsumpcyjnej z dostawą do portów, w zależności od parametrów waha się od 965 zł za tonę do nawet 1170 zł za tonę, według stanu z 8 września 2023 roku. Cena pszenicy paszowej wynosi 885 zł za tonę, jęczmienia 810 zł za tonę, a pszenżyta 815 zł za tonę. Z kolei cena kukurydzy waha się, w zależności od typu i czasu dostawy, od 865 zł za tonę do 905 zł za tonę. Czytaj również: Zakaz importu zbóż z Ukrainy. Rząd wzywa Komisję Europejską Od czego zależą ceny zbóż? Czynniki determinujące poziom cen Zarówno dla sprzedających, jak i kupujących zboża niezmiernie istotna jest cena, od której w znacznej mierze zależy utrzymanie opłacalności produkcji. Warto więc wiedzieć, że na cenę zbóż w Polsce wpływa bardzo wiele czynników, przy czym kilka ma największe znaczenie. Najbardziej nieprzewidywalnym z nich jest oczywiście pogoda, od której zależy też późniejszy stan upraw. Istotna jest też wielkość krajowej produkcji zbóż z poprzedniego i aktualnego sezonu, a nawet prognozy zbiorów możliwych w kolejnym roku. Niska produkcja może powodować wzrost cen. Ma na nie wpływ również prognoza zużycia na rynku krajowym oraz zgromadzone zapasy - nie tylko krajowe, ale także światowe. Ostatni istotny czynnik to względy ekonomiczne. Rynek zbóż jest zglobalizowany, a więc na ceny pszenicy, żyta lub kukurydzy wpływają też między innymi kursy walut, wysokość stóp procentowych na światowych rynkach oraz opłaty ponoszone za transport. Czytaj też: "Nie otworzymy naszych granic". Deklaracja w sprawie ukraińskiego zboża Nowy spot PiS. "Nie czekamy na zgodę Berlina" Zobacz też: