"Zawiadamiam o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez uczestników i organizatorów, tj. partię polityczną Prawo i Sprawiedliwość III Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości poprzez propagowanie symboli faszystowskich" - napisał w piśmie poseł TR Michał Kabaciński. Andrzej Duda odpiera zarzuty Kabaciński mówił na briefingu prasowym przed siedzibą Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście, że chodzi o rozwinięcie podczas marszu transparentu z symbolem swastyki, co - jak mówił - nosi znamiona przestępstwa, bo propagowanie symboli faszystowskich jest w Polsce zakazane. - W związku z niepodjęciem żadnych kroków ze strony służb porządkowych, jak i organizatorów, postanowiliśmy złożyć zawiadomienie, jako Twój Ruch, do prokuratury - wyjaśnił. Zarzuty odpiera rzecznik PiS Andrzej Duda, który tłumaczy, że służby porządkowe podczas marszu interweniowały w tej sprawie. - Nasze służby porządkowe interweniowały od razu, sprawa była zgłoszona policji. Ten transparent został ponownie rozwinięty następnie przez ludzi, którzy po prostu przyszli na ten pochód - mówił Duda. Podkreślił też, że zorganizowany przez PiS marsz w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego miał charakter otwarty i nie legitymowano osób, które wzięły w nim udział. - Każdy mógł przyjść, przyszły także osoby, które zachowały się w sposób całkowicie nieodpowiedzialny. Podejmujemy i podjęliśmy odpowiednie działania w tej sprawie. Tak jak mówię, sprawa została, o ile mi wiadomo, od razu zgłoszona policji - zaznaczył. Na uwagę dziennikarki, że policja chyba nie zainterweniowała, odpowiedział: "Trudno mi jest odpowiedzieć, czy policja na miejscu tam interweniowała, czy nie, bo w tamtym momencie, gdy nasze służby porządkowe podjęły tę pierwszą interwencję wobec tych osób, ten transparent został zwinięty, więc ja rozumiem, że on został po prostu rozwinięty później ponownie". Takie pojawiły się transparenty W piątek wieczorem w Warszawie, w 32. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego PiS zorganizowało Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości. Zgromadzeni nieśli transparenty z hasłami m.in.: "13 grudnia i 4 czerwca rocznicami hańby i zdrady ojczyzny", "To był zamach", "Dość chronienia PRL-owskich zbrodniarzy i morderców".