Podczas swoich wizyt w Gnieźnie i Koninie Jarosław Kaczyński poruszał temat młodzieży i smartfonów. Mówił o tym jak zachęcić młodych ludzi do głosowania na PiS. Zapewniał o realizacji programu mieszkaniowego. Przypominał też o zrealizowanych programach jak zerowy PIT do 26. roku życia. - Młodzież jest pod bardzo wielkim wpływem smartfonu, mówiąc w przenośni. Tu znowu my wielkich możliwości nie mamy, ale będziemy prowadzili kontrakcje - zaznaczył Kaczyński. W swoim wystąpieniu w Koninie miał problem z wymówieniem frazy "syndrom sztokholmski". Do tej wpadki na swoim Twitterze odniósł się lider Platformy Obywatelskiej. "I cóż, że ze Szwecji. Takie sztokholmskie językowe zadanie na smartfonie znalazłem. Wystarczy poćwiczyć" - napisał Donald Tusk. Na tweet szefa PO zareagowała Krystyna Pawłowicz. "Panie przewodniczący Donaldzie Tusku, a proszę szybko powiedzieć 'roraty' lub 'rabarbar'... Albo 'Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego'... Wystarczy poćwiczyć... No, proszę próbować, poczekamy.." - odpowiedziała sędzia Trybunału Konstytucyjnego.