80 proc. Polaków zgadza się z opinią, że zawsze i niezależnie od okoliczności ludzkie życie powinno być chronione od poczęcia do naturalnej śmierci. Jest to o 10 pkt proc. więcej niż w 2007 roku. Gdy pięć lat temu na pytanie o akceptację tej zasady częściej odpowiadano "raczej tak" (37 proc.) niż "zdecydowanie tak" (33 proc.), to obecnie "zdecydowanie tak" mówi 47 proc., a "raczej tak" 33 proc. osób. Gdy chodzi o ustawę aborcyjną, z 52 do 46 proc. spadła akceptacja dla dopuszczanej przez nią aborcji w sytuacji, kiedy dziecko ma się urodzić upośledzone. Przeciwników zaś przybyło - z 31 do 35 proc. Jak przypomina "Rzeczpospolita", to właśnie projekt nowelizacji ustawy znoszący możliwość usunięcia ciąży w takiej sytuacji wywołał burzę. Na początku października prawicowa opozycja dzięki wsparciu konserwatywnych posłów PO (a także PSL) wygrała głosowanie w Sejmie, kierując do dalszych prac projekt Solidarnej Polski w tej sprawie. Premier Tusk zareagował nerwowo, nakazując posłom swego klubu "naprawienie sytuacji". Zdecydowanie przeciwko zmianom przepisów, czyli w obronie tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r., opowiedział się też prezydent Bronisław Komorowski.