TVP pozostanie bez prezesa?
W TVP nie będzie nowego prezesa, przynajmniej na razie. Jak się dowiedział "Dziennik", PiS i SLD planują powołanie zarządu tymczasowego, który wyczyści TVP z ludzi Farfała, a dopiero później rozpisze konkurs na nowe władze.
Już w tym tygodniu PiS wraz z SLD podtrzymają prezydenckie weto do ustawy medialnej, a to znacznie przyśpieszy trwające już od kilku tygodni rozmowy o podziale mediów publicznych, które prowadzą obie formacje. Na razie do porozumienia wciąż jest daleko. Dwie sporne kwestie to obsada stanowiska prezesa i powstająca platforma cyfrowa, którą chce kontrolować zarówno SLD, jak i PiS.
Według informacji gazety na fotel szefa TVP szans nie ma już Janusz Pietkiewicz. - On chciał jednoosobowego zarządu, a to w obecnym układzie sił jest niemożliwe - mówi rozmówca "Dz" znający kulisy rozmów. Mniej chętnie patrzy się też na Wojciecha Pawlaka. Najbardziej prawdopodobne jest rozwiązanie prowizoryczne, czyli powstanie zarządu tymczasowego.
Według informacji "Dz" mają do niego wejść Sławomir Siwek, zawieszony wiceprezes telewizji publicznej (rekomendowany przez PiS) oraz przedstawiciel rady nadzorczej - reprezentant lewicy. Najpewniej będzie to Bogusław Piwowar, jeden z najbliższych współpracowników Roberta Kwiatkowskiego, gdy ten był prezesem TVP. Jak pisze "Dz", ostateczną decyzję na temat platformy cyfrowej Farfał ma podjąć w nadchodzącym tygodniu, jednak rada nadzorcza, która może go odwołać, zbiera się dopiero 16 września.
INTERIA.PL/PAP