Jak czytamy na portalu, wszyscy opuścili teren prokuratury jednym samochodem. "To może rodzić pytania o bezstronność tłumaczki" - czytamy w artykule. TVP Info przypomina, że w ramach postępowania prokuratura od dwóch tygodni prowadzi przesłuchanie Austriaka. "Przesłuchanie dotyczyło postępowania, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie w sprawie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, które złożył w końcu stycznia w prokuraturze jeden z pełnomocników Birgfellnera, mec. Jacek Dubois" - czytamy. Pod koniec stycznia "Gazeta Wyborcza" opublikowała zapisy i nagranie rozmowy z lipca 2018 r., na którym słychać m.in. prezesa PiS i Birgfellnera. Tematem dyskusji były plany budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna - podaje portal. Kaczyński skierował do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniesławienia przez dziennikarzy "Gazety Wyborczej" oraz posłów Platformy Obywatelskiej.