Do odwołania Żebrowskiego miało dojść już w zeszłym tygodniu, a decyzję w tej sprawie podjął nadzorujący policję wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński. Biuro prasowe komendy głównej policji nie udziela w sprawie dymisji żadnych informacji. "Komendant Żebrowski jest na urlopie, tyle mogę przekazać" - usłyszeli dziennikarze stacji TVN24. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji również zagadkowo milczy i nie odpowiada na zapytania mediów. Dziennikarzom stacji TVN24 udało się jednak potwierdzić informację o odwołaniu Żebrowskiego w dwóch niezależnych źródłach - w samym resorcie, jak i w komendzie głównej policji. Z ustaleń reporterów stacji wynika także, że zmiana na stanowisku nie jest naturalna. Komendant Żebrowski został powołany na swoją funkcję zaledwie w maju ubiegłego roku i zastąpił 42-letniego generała Michała Domaradzkiego, który cieszył się bardzo dobrą opinią, a mimo to jest dziś emerytem. "Żebrowski też najprawdopodobniej pójdzie na emeryturę. Będzie kolejnym niespełna 50-letnim emerytem. Politycy produkują takich dziesiątkami" - przekonuje w rozmowie ze stacją TVN24 urzędnik z resortu spraw wewnętrznych. Stacja TVN24, przypomina, że zmiany personalne w policji znów nabierają tempa. Przed dwoma tygodniami zwolniony został komendant-rektor Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Żebrowski pracuje w policji od ponad 24 lat; był m.in. szefem Komendy Powiatowej Policji w Otwocku i w Mińsku Mazowieckim, komendantem rejonowym na warszawskiej Ochocie, odpowiadał też za pion kryminalny stołecznej policji.