Telewizja domaga się odwołania zarzutów i 100 tys. zł na cele społeczne. Antoni Macierewicz powiedział, że "ze spokojem oczekuje przewodu sądowego z TVN-em". W oświadczeniu telewizja napisała, że w wywiadzie zatytułowanym "Aneks to prawda o elicie", "komentując fakt wstrzymania przez Prezydenta RP publikacji aneksu do Raportu o likwidacji WSI, Antoni Macierewicz stwierdził, że "kluczowe dziedziny gospodarki, wymieniając na pierwszym miejscu prywatne telewizje, bogacą się czerpiąc z państwowej kasy, ale nie wypełniają podjętych zobowiązań". Stacja zarzuca ponadto Macierewiczowi, że w dalszej części wywiadu powiedział, iż minister obrony narodowej Bogdan Klich "przedwcześnie zawarł ugodę z ITI" w procesie, który koncern i jego współwłaściciele wytoczyli MON za stwierdzenia raportu z weryfikacji WSI na ich temat. Macierewicz powiedział w "Rzeczpospolitej": "zrobił to (Klich) przed procesem w sprawie, którą ITI przegrał ze mną (w I instancji, wyrok jest nieprawomocny ? przyp. red.). Z państwowej kasy dobrowolnie finansuje się TVN". Stacja oświadczyła w piątkowym komunikacie, że "niedorzeczność pomówień A. Macierewicza jest oczywista". "Tym niemniej, Zarząd TVN S.A., kierując się koniecznością ochrony interesów swoich akcjonariuszy, skierował w dniu dzisiejszym do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew, domagając się odwołania przez Antoniego Macierewicza bezpodstawnie podniesionych zarzutów oraz zapłaty 100 tysięcy złotych na rzecz Fundacji Dzieci Niczyje" - oświadczyła stacja. Antoni Macierewicz komentując pozew powiedział: "jeżeli TVN uważa, że zdanie dotyczące niewypełnienia zobowiązań przez prywatne telewizje dotyczy właśnie ich, to jest to sprawa tej stacji, a nie moja". Odnosząc się z kolei do swoich słów w "Rzeczpospolitej" na temat ugody MON z ITI i jego współwłaścicielami, powiedział: "pan Klich zawarł ugodę w sprawie, którą TVN przegrał ze mną. W ten sposób działał bezprawnie na rzecz TVN-u".