Jak usłyszał reporter RMF FM w resorcie gospodarki, zmiana jest dowodem na to, że rząd zaczął bardzo poważnie traktować kwestię bezpieczeństwa energetycznego. - To podniesienie rangi dyskusji na ten temat o poziom wyżej - stwierdził Maciej Woźniak, dyrektor departamentu bezpieczeństwa energetycznego. - Myślę, że pan premier z pewnością chce mieć kontrolę nad tym, jak zachować bezpieczeństwo energetyczne Polski - zaznaczył. Z nieoficjalnych informacji, które zebrał Krzysztof Zasada, wynika, że nie jest wykluczone, iż na linii - powstała różnica zdań, dotycząca osiągnięcia tego bezpieczeństwa. Wicepremier uważa bowiem, że projekty dywersyfikacyjne autorstwa rządów PiS powinien zweryfikować rynek. Tusk pokazał jednak, stając na czele zespołu, że bezpieczeństwo energetyczne spod wpływów polityki wyjęte być nie może.