Jak poinformował, nie bedzie dążył do zmian personalnych w rządzie. W sobotę 1 grudnia odbędzie się posiedzenie Rady Naczelnej PSL - zapowiedział w poniedziałek Piechociński. Podkreślił, że nie ma realnej alternatywy dla koalicji PO-PSL. Na konferencji prasowej w Sejmie Piechociński zapowiedział, że 1 grudnia Rada Naczelna PSL wybierze swoje prezydium oraz Naczelny Komitet Wykonawczy. "Do wyborów parlamentarnych ta koalicja nie ma realnej alternatywy". Szef PSL zapowiedział również, że na najbliższą środę na godz. 11 zwołuje naradę prezesów organizacji regionalnych, "aby wykorzystać możliwości konsultacyjne". Jak dodał, podczas narady chce przedstawić plan działania, "skorygowany" - mówił - po decyzji poprzedniego prezesa PSL Waldemara Pawlaka o odejściu z rządu. Piechociński zaznaczył, że decyzja sobotniego kongresu PSL ws. koalicji PO-PSL jest jednoznaczna: "do wyborów parlamentarnych ta koalicja nie ma realnej alternatywy". "Chcemy stworzyć dla tego rządu i dla tej koalicji bardzo mocne zaplecze" - zadeklarował nowy szef ludowców. Tymczasem były prezes PSL Waldemar Pawlak poinformował, że w poniedziałek złożył dymisję z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki, a stosowne pismo trafiło do premiera Donalda Tuska. O swojej decyzji Pawlak poinformował także prezydenta Bronisława Komorowskiego. Piechociński nie przekonał Pawlaka Dymisja Pawlaka oznacza, że Piechociński nie przekonał go do pozostania w rządzie. Podtrzymałem swoją decyzję, rezygnuję ze stanowiska wicepremiera i ministra gospodarki. Stosowne pismo panu premierowi przekazałem, a także poinformowałem pana prezydenta o podjętej decyzji - powiedział były lider ludowców po spotkaniu z nowym prezesem partii. Po rozmowie, która trwała mniej więcej kwadrans, Pawlak wyznał, że dotyczyła ona m.in. negocjacji budżetowych w UE, "a także tych spraw, które są w tej chwili ważne w działaniach rządu, takich jak pakt fiskalny i (...) choćby pakiet energetyczny". Wymieniliśmy się opiniami i teraz zachęcam państwa do tego, abyście już komunikowali się w sprawach PSL z Januszem Piechocińskim - oznajmił. Wcześniej - na konferencji prasowej w Sejmie - przekonywał, że podjął decyzję o dymisji w poczuciu odpowiedzialności za państwo i swoje środowisko polityczne. Pawlak zwrócił się też do nowego szefa ludowców, by niezwłocznie podjął rozmowy koalicyjne z premierem Donaldem Tuskiem. Wicepremierem musi być osoba, która ma zaufanie swojego środowiska politycznego. Jest wiele ważnych spraw, które trzeba podejmować i uzgadniać. To wymaga sprawnego, odpowiedzialnego, szybkiego działania - zaznaczył były lider ludowców.