- Chyba nie będzie problemu z przekonaniem, ani koalicjanta, ani partii opozycyjnych. Mam nadzieję, że ich temperamenty na rzecz spektaklu i konfliktu wyeksploatują się w komisji śledczej - powiedział Tusk dziennikarzom w Sejmie przed wejściem na spotkanie szefów klubów koalicyjnych PO i PSL. Jak dodał, mamy do czynienia z poważną sprawą - projektem, który "wyeliminuje twardy, zagrażający szczególnie młodym ludziom hazard". W ocenie premiera, projekt jest prosty. - Twardy, ale nie radykalny - dodał. Tusk podkreślił, że podczas zaplanowanego na dziś spotkania z klubami parlamentarnymi będzie pytał m.in. o ocenę dotyczącą zakładów bukmacherskich w internecie: "czy delegalizować je, czy nie". - Poza internetem nie zakładamy eliminacji tych zakładów, jako mało groźnych w porównaniu do automatów o niskich wygranych. Mamy dwa warianty - eliminujący jakiekolwiek gry i hazard w internecie i ten bardziej liberalny - mówił premier. Pytany, czy będzie przekonywał, aby projekt przeszedł w parlamencie bez poprawek, szef rządy ocenił, że "kiedy pojawiają się poprawki, pojawia się także gra na czas i zginą idee ograniczenia hazardu w Polsce". - Każdy dzień, każdy tydzień zwłoki to dawanie szansy tym, którzy chcą wywrócić ideę ograniczenia hazardu - uważa Tusk. Dlatego - jak zapewnił - projekt ustawy został przygotowany z determinacją, aby był "perfekcyjny pod względem legislacyjnym". - Zakładam, że jeśli mamy naprawdę złamać ten wieloletni, niepokojący trend to powinniśmy ten projekt przegłosować w Sejmie i w Senacie bez poprawek i bez zbędnej zwłoki - powiedział premier. W przyszłym tygodniu rząd ma przyjąć projekt ustawy o grach liczbowych i hazardowych, tydzień temu Rada Ministrów przyjęła założenia do tego projektu. Według tych założeń nowa ustawa hazardowa ma doprowadzić do delegalizacji gier na automatach poza kasynami i ma wprowadzić zakaz urządzania wideoloterii. Założenia zakładają także walkę z hazardem wśród osób poniżej 18. roku życia i wyższe podatki dla branży hazardowej. Rząd chce też zaostrzenia zakazu reklam hazardu i podmiotów organizujących gry hazardowe. Premier przedstawiając założenia projektu, zapowiedział, że będzie rekomendował posłom i senatorom przeprowadzenie prac nad nim "bez poprawek w trybie natychmiastowym". Szef klubu PO Grzegorz Schetyna zapowiadał, że ustawa miałaby być przyjęta do końca listopada. Na razie żaden z klubów - także PSL - nie zadeklarował, że nie zgłosi poprawek do ustawy.