- Ze względów oczywistych - czyli tego ponurego znaleziska - podejmujemy decyzje zgodne z procedurami i zdrowym rozsądkiem, ale jest to ten pierwszy stopień podwyższonego alarmu, więc zupełnie elementarny - powiedział Tusk dziennikarzom w czwartek w Brukseli. Premier przebywa tam na dwudniowym szczycie UE. Jak wyjaśniał, w większości państw, w których odbywają się imprezy podobne do Euro, stopień dotyczący zagrożenia automatycznie podnosi się tylko dlatego, że odbywa się wydarzenie na wielką skalę. Podkreślił, że nie wahał się ani chwili przed wprowadzeniem podwyższonego stopnia alarmowego, ale - jak dodał - w niczym nie zmienia to ani poziomu bezpieczeństwa, ani nie wprowadza niedogodności dla tych, którzy do Polski chcą przyjechać. Straż Graniczna ujawniła w środę na tratwie na Bugu pakunek zawierający materiały wybuchowe i telefon ze zdjęciem Stadionu Narodowego. W związku z tym zdecydowano o wprowadzeniu pierwszego stopnia alarmowego. Sprawę bada wydział ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie. Jak poinformował jej rzecznik Grzegorz Janicki, śledztwo dotyczy "ujawnienia przemytu przez Bug papierosów i innych przedmiotów".