Tusk przedstawił szczegóły wizyty w piątek dziennikarzom. Poinformował, że spotka się z prezydentem Nigerii Goodluckiem Jonathanem oraz gubernatorami stanów. Będą towarzyszyć mu polscy przedsiębiorcy. Premier weźmie udział w forum biznesu. - Polacy inwestują tam coraz więcej pieniędzy. Mało kto zdaje sobie sprawę jaką potencjalną potęgą gospodarczą jest Nigeria. To jest mnie więcej nasze PKB, co w Afryce oznacza bardzo dużo. To jest 200 mln ludzi, gigantyczne złoża ropy, gazu innych surowców i najbardziej rozwijający się rynek w Afryce - podkreślił Tusk. - To jest wizyta, której celem jest nadgonienie zaległości. Jestem ponad 5 lat premierem i nigdy na kontynencie afrykańskim wizyty nie składałem, mimo niezwykle ambitnej penetracji tego kontynentu przez wiele państw Unii Europejskiej, Chiny, Rosję, Stany Zjednoczone - dodał szef rządu. Wizyta premiera w Nigerii 10 kwietnia w 3. rocznicę katastrofy smoleńskiej budzi niezadowolenie polityków PiS. W wielu wypowiedziach podkreślali, że Tusk "ucieka" przed obchodzeniem rocznicy. Tusk przed wylotem, około 5-6 rano ma złożyć wieniec przy pomniku ofiar katastrofy i na grobach osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej na warszawskich Powązkach.