- Strona amerykańska zna nasze uwagi dotyczące ostatecznego zapisu dokumentów, ale nie ukrywajmy, dzisiaj Ameryka przeżywa, jak zawsze co 4 lata, wielki wyborczy spektakl. W Stanach Zjednoczonych wybory prezydenckie to jest rzeczywiście za każdym razem jakaś forma przełomu i dlatego można sądzić, że te rozmowy mogą jeszcze trochę potrwać - powiedział dziś premier w TVP Info, pytany o negocjacje w sprawie tarczy. Szef rządu powtórzył, że w rozmowach o tarczy stronie polskiej chodzi o wzmocnienie bezpieczeństwa Polski. Na początku lipca polski rząd oświadczył, że póki co amerykańska oferta nie jest satysfakcjonująca. zaznaczył ponadto, że nie sądzi, by sygnały o możliwości ulokowania elementów amerykańskiej tarczy na Litwie "były realistyczne". Jego zdaniem jest to raczej próba "zmotywowania" strony polskiej.