- Na ogół posiedzenia Rady Ministrów są we wtorki, w tym wypadku, w tym tygodniu prezes Rady Ministrów przewiduje jeszcze zwołanie posiedzenia Rady Ministrów na piątek na godziny przedpołudniowe. Jest to związane z tym, że tego dnia pan premier będzie chciał, aby Rada Ministrów przedyskutowała i przyjęła dwa projekty dotyczące kwestii emerytalnych, a mianowicie podniesienia wieku emerytalnego oraz emerytur mundurowych, tak aby bezpośrednio po tym piątkowym posiedzeniu Rady Ministrów te dokumenty, przyjęte przez Radę Ministrów, mogły trafić do parlamentu - mówił Arabski na wtorkowym briefingu przed posiedzeniem rządu. Arabski: To dobry termin Pytany, dlaczego projektami emerytalnymi rząd ma zająć się w piątek, powiedział, że jest to dobry termin, by rzetelnie i spokojnie poświęcić się wyłącznie tym dwóm kwestiom. - W tym wypadku ze względu na wagę tych spraw należałoby je omówić osobno - zaznaczył. Dwa tygodnie temu premier Tusk i wicepremier Waldemar Pawlak przedstawili wspólnie założenia reformy emerytalnej. Co cztery miesiące - począwszy od 2013 r. - wiek emerytalny ma być podwyższany o miesiąc. Oznaczałoby to, że z każdym rokiem na emeryturę przechodzić będziemy o trzy miesiące później. W ten sposób poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty zostanie w roku 2020, a kobiet - w 2040. Zgodnie z projektem prawo do częściowej emerytury miałyby kobiety, które mają 62 lata i co najmniej 35-letni staż ubezpieczeniowy (okresy składkowe i nieskładkowe) oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i mają co najmniej 40-letni staż ubezpieczeniowy. Częściowa emerytura stanowiłaby 50 proc. pełnej kwoty emerytury z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Świadczenie nie byłoby podwyższane do kwoty najniższej emerytury, ale podlegałoby waloryzacji.