- Dzisiaj premierowi proponowałem, aby w jutrzejszym wystąpieniu zasygnalizował możliwość cotygodniowego spotkania także z liderami opozycji parlamentarnej, żeby informować o przebiegu śledztwa, jeśli trzeba, w trybie utajnionym - mówił Piechociński w TVP Info. W środę w Sejmie premier Tusk ma przedstawić informację o podsłuchanych rozmowach polityków PO, w tym ministrów jego rządu, które zostały ujawnione przez "Wprost". Zdaniem Piechocińskiego w obecnym Sejmie dla koalicji PO-PSL "nie ma alternatywy". Dlatego gdyby do jesieni nie udało się wyjaśnić afery podsłuchowej, potrzebne będą przedterminowe wybory. - Jeśli nie będziemy mieli siły wewnątrz koalicji i wewnątrz rządu do końca wyjaśnić tej sprawy, wyciągnąć konsekwencji, wyciągnąć także personalnych wniosków, bolesnych, dotyczących ludzi, z którymi i mnie przyszło współpracować, doprowadzę do przedterminowych wyborów - zapowiedział prezes PSL. Opozycja - w reakcji na publikacje tygodnika - domaga się m.in. odwołania szefów: MSW Bartłomieja Sienkiewicza i MSZ Radosława Sikorskiego, których rozmowy opublikował tygodnik "Wprost". PiS zapowiedziało złożenie wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu i rozpoczęło już rozmowy z innymi ugrupowaniami sejmowymi, szukając poparcia dla swojego pomysłu. SLD zaapelował do premiera, aby zgłosił w Sejmie wniosek o wotum zaufania dla rządu, a Twój Ruch - złożył projekt uchwały o skrócenie kadencji Sejmu.