- Popłynę, zapytam, czy się udało, jeśli się nie udało, będziemy mieć referendum - powiedział premier dziennikarzom. Do prezydenckiej rezydencji premier dopłynie motorówką. Rozmowa prezydenta i premiera ma dotyczyć ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. - Odgłosy, które biegną z PiS pokazują, że prezydent też nie ma łatwego zadania - mówił szef rządu. Jak dodał, "jest coraz bardziej poirytowany tym uporem (PiS-u)". Tusk podkreślał, że "trzeba wykorzystać szansę na parlamentarną drogę ratyfikacji, bo jest ona tańsza i logiczniejsza". Jak dodał, prezydent "sądził, że w ciągu tych kilkudziesięciu godzin (które upłynęły od ostatniego). Jeżeli wyczerpiemy drogę parlamentarną w sprawie ratyfikacji Traktatu lizbońskiego, ogłosimy referendum - powiedział premier Donald Tusk. - Rządowy projekt ratyfikacyjny musi być poddany pod głosowanie i mam nadzieję, że przejdzie - powiedział Tusk na briefingu w Sopocie. Zaznaczył, że "z całą pewnością przy "czarnym scenariuszu", referendum odbędzie się jeszcze przed latem". Tusk zadeklarował, że w przypadku referendum "zaangażuje wszystkie możliwe środki, żeby przekonać Polaków do udziału w nim i wyjaśnić na czym polega decyzja". - Jestem przekonany, że Polacy mają wyrobiony pogląd co do Traktatu, czyli są za dalszą integracją z UE - podkreślił. Premier powiedział , że jeśli ta rozmowa nie da rezultatu, odbędzie się referendum w sprawie Traktatu Lizbońskiego. - Przychodzi ten czas, by przestać zwodzić opinię publiczną, warto sobie otwarcie powiedzieć: nie idzie w parlamencie, PiS się nie zgadza, będzie referendum - mówił Tusk na briefingu przed spotkaniem. - Jeśli nie uzyskamy dziś rezultatu, będziemy jak najszybciej przygotowywali to referendum - powiedział premier. D.Tusk ocenił, że prezydent "jest zainteresowany ratyfikacją z oczywistych względów - w Europie też będzie mu trudno cokolwiek uzyskać, jeśli stanie się autorem klęski, a nie sukcesu". PO chce przyjęcia ustawy ratyfikacyjnej w wersji zaproponowanej przez rząd; tymczasem PiS uzależnia poparcie dla ustawy ratyfikacyjnej od "ustawowych zabezpieczeń" dla zapisów Traktatu Lizbońskiego.