Miller, który odwiedził zalane tereny, złożył premierowi Tuskowi raport na temat sytuacji powodziowej na terenie województwa dolnośląskiego. Podczas rozmowy premier postanowił, aby mieszkańcy poszkodowanych miejscowości otrzymali taką samą pomoc rządową jak mieszkańcy terenów dotkniętych powodzią w maju i czerwcu - poinformowało w komunikacie MSWiA. Mieszkańcy uzyskają pomoc w postaci zasiłków celowych do 6 tys. zł oraz pomoc na odbudowę swych mieszkań do 20 lub do 100 tys. zł. Przy ustalaniu wysokości pomocy do 20 lub 100 tys. zł nie jest brane pod uwagę kryterium dochodowe, nie są wymagane zaświadczenia o dochodach z zakładów pracy - informuje MSWiA. Zasiłek do 6 tys. zł mogą otrzymać rodziny lub osoby samotne prowadzące gospodarstwo domowe, poszkodowane przez powódź. Jest przyznawany na pierwszą, podstawową pomoc socjalną, na zakup m.in.: żywności, leków, opału, odzieży, niezbędnych przedmiotów użytku domowego itp. Pomoc w wysokości do 20 tys. złotych jest przyznawana osobom, które nie przewidują większych kosztów. Poszkodowani będą rozliczać się na podstawie faktur i rachunków. Warunkiem otrzymania wyższego zasiłku - do 100 tys. złotych - jest wcześniejsze oszacowanie szkód przez rzeczoznawcę (pracownika inspekcji architektoniczno-budowlanej lub inną osobę z uprawnieniami rzeczoznawcy majątkowego), którego zapewni wojewoda. W tym przypadku pomoc jest wypłacana w ratach - pierwsza z nich wynosi 50 proc. kosztów remontu lub odbudowy - informuje MSWiA. Za wypłatę zasiłków odpowiadają lokalne ośrodki pomocy społecznej. Na polecenie wójta lub starosty mogą to być inni pracownicy samorządowi. Gminy przesyłają wojewodom listę zniszczonych budynków mieszkalnych i kwotę zasiłków. Zbiorcze informacje z województwa są przekazane do ministra spraw wewnętrznych i administracji, który potem zwraca się do ministra finansów o uruchomienie środków z rezerwy celowej budżetu państwa.