- Rozmowy były dwie, bo w międzyczasie brałem udział w rozmowach dotyczących linii kredytowej - tłumaczył Tusk. - Przekonała mnie opinia Gowina, że nie będzie problemu z odróżnieniem wyrażania swoich poglądów od prezentowania stanowiska rządu - mówił premier. Tusk wyjaśnił, że potrzebował czasu na zastanowienie się, czy mogą z Gowinem "sobie te relacje ułożyć". Premier przypomniał, że latem będzie przegląd całego rządu. - Także minister Gowin będzie podlegał ocenie i zobaczymy, czy przez te kilka miesięcy wytrzyma próbę wyzwania, jakie też sam przed sobą postawił - powiedział Tusk. Jak ocenił, jest bardzo prawdopodobne, że problem związków partnerskich znajdzie "konstytucyjne, lepsze niż do tej pory rozwiązanie". - Tusk przegrał rozgrywkę ze Schetyną i Gowinem - skomentował na gorąco w Sejmie Adam Hofman z PiS. - Oznaką siły byłoby pożegnanie ministra mającego inne poglądy w kluczowych kwestiach niż on - powiedział. Dzisiaj Tusk z Gowinem spotykali się dwa razy - o godz. 12 i 14. Po pierwszym spotkaniu Gowin napisał na Twitterze: "I don't like Mondays", załączając link do piosenki o tym tytule grupy The Boomtown Rats. Na posiedzeniu zarządu PO w ostatni czwartek Tusk poinformował swych partyjnych kolegów, że po jego spotkaniu z Gowinem zapadnie ostateczna decyzja dotycząca przyszłości Gowina w jego gabinecie.