Według ostatniego sondażu TNS OBOP, gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku marca, PO uzyskałaby 29 proc. głosów, PiS - 22 proc., Ruch Palikota - 12 proc., SLD - 9 proc., a PSL - 5 proc. Jak poinformował TNS OBOP, jeśli uwzględni się tylko wyborców, którzy wiedzą, na jaką partię by zagłosowali, PO uzyskałaby 36 proc. głosów, PiS - 27 proc., Ruch Palikota - 15 proc., SLD - 10 proc., a PSL - 6 proc. "A co tam sondaż" - A co tam sondaż. Sondaż, jakich było już wiele - odparł Tusk, pytany na konferencji prasowej o najnowsze sondaże i na uwagę, że wynika z nich, iż spadek poparcia dla PO się zatrzymał. Według premiera "widać wyraźnie", jak po odrzuceniu głosów niezdecydowanych wyglądałyby wyniki wyborów. W opinii Tuska "wbrew temu, co niektórzy sądzili, tak wiele się nie zmieniło". - Jeśli dobrze pamiętam, to gdyby to były wybory, to ten sondaż mówi o wynikach rzędu 36-37 (proc.) dla Platformy, 27 dla PiS-u, 15 dla Ruchu Palikota - tu jest pewien drobny awans. Po odrzuceniu głosów niezdecydowanych - mówił szef rządu, zaznaczając, że cytuje z pamięci, "ale chyba dość wiernie". Zdaniem Tuska, pokazuje to, że wyniki "są dość zbliżone do tego, jakie były kilka miesięcy temu", co - jak dodał - nie martwi go. "To zaufanie nie jest takie płytkie" - I to znaczy, że ludzie, nawet jeśli mają bardzo dużo powodów, żeby się irytować - a my robimy nie zawsze dobre i mądre rzeczy, zdaję sobie z tego sprawę - że to zaufanie nie jest takie płytkie, jakby się niektórym mogło wydawać. Znaczy zaufanie do różnych formacji politycznych jest dość trwałe, jak się okazuje - ocenił premier. Do wzrostu poparcia dla Ruchu Palikota odniósł się w środę w Lublinie lider ugrupowania Janusz Palikot. Ocenił, że realne poparcie dla jego partii jest w granicach 20 proc. - Ruch Palikota jest liderem wśród partii drugiego wyboru - mówił. Jego zdaniem "heroiczny wysiłek Tuska" spowodował, że udało się zatrzymać spadające poparcie dla PO. = Problemem Platformy jest sytuacja wewnętrzna. Moim zdaniem, w Platformie jest tak dużo pęknięć i napięć, że bardzo mało prawdopodobne, by przetrwała w całości jako klub tę całą kadencję - oświadczył Palikot.