PiS zamierza pod koniec tygodnia złożyć dwie odrębne skargi do Trybunału Konstytucyjnego ws. paktu fiskalnego. Posłowie i senatorowie PiS zaskarżą tryb zastosowany przy głosowaniu nad ustawą dot. paktu oraz zgodność jego treści z ustawą zasadniczą. Według posłów PiS głosowanie nad ustawą zezwalającą na ratyfikację paktu nie powinno się odbywać na podstawie art. 89 ustawy zasadniczej, a więc zwykłą większością głosów Sejmu, ale na podstawie art. 90 konstytucji, który wymaga 2/3 głosów podczas głosowania w obu izbach parlamentu. W ocenie PiS ten drugi tryb powinien być stosowany zawsze wtedy, gdy państwo na mocy umowy międzynarodowej przekazuje istotne kompetencje. Według PiS przyjęcie paktu fiskalnego prowadzi do odebrania Sejmowi istotnych kompetencji dotyczących decyzji w kwestii budżetu państwa. - Gdybym miał choćby najmniejsze wątpliwości konstytucyjne dotyczącą trybu przyjęcia paktu fiskalnego, nie forsowałbym przeprowadzenia tego traktatu - bo to w jakimś sensie traktat - tą większością, która jest wymagana przy tzw. małych traktatach (zwykłą większością) - powiedział Tusk w środę dziennikarzom w Sejmie. - Nie mam żadnych wątpliwości - podkreślił szef rządu. Jak dodał, ratyfikacja paktu fiskalnego nie przekazuje kompetencji. - To badaliśmy bardzo szczegółowo. To nie tylko moja wiedza i przeświadczenie, ale analizy i stanowiska konstytucjonalistów stoją za naszą decyzją, aby tak, a nie inaczej przyjąć pakt fiskalny - dodał Tusk.