- Odbyłem w w dniu wczorajszym i dzisiejszym rozmowy z szefami wszystkich klubów parlamentarnych, począwszy od pana Olejniczaka z SLD, po pana Kuchcińskiego z PiS. Rozmawiałem też z wicepremierem Lepperem i telefonicznie z Waldemarem Pawlakiem. Obraz po tych rozmowach jest jednoznaczny - w tym Parlamencie, w tym Sejmie nie będzie stabilnej większości. Obraz - nie tylko po tych rozmowach - jest taki, jakim go dziś widzą wszyscy Polacy - że polityka oparta na konflikcie i na kłamstwie - kończy się. Jestem przekonany, że ta symboliczna nieobecność prezydenta i premiera - liderów obozu rządzącego w czasie tego kryzysu, nie podjęcie rozmów aby ustabilizować sytuację polityczną w Polsce potwierdza kres tej polityki. Dzisiaj trzeba bardzo poważnie porozmawiać o sposobie odejścia tego rządu i sposobie naprawy tej sytuacji - powiedział Donald Tusk. Tusk podkreślił, że żaden z jego rozmówców nie wykluczył opowiedzenia się za samorozwiązaniem Sejmu. Dodał, że to będzie jednak zależało w dużej mierze od postawy PiS. Tusk ma jednak nadzieję, że do jutra stosowne decyzje zostaną przez władze PiS podjęte. Natomiast decyzja o przyszłości tego Parlemantu, jeśli chodzi o PO zapadnie w niedzielę na zwołanej Radzie Krajowej PO. Przewodniczący PO zaznaczył również, że żaden z jego rozmówców - szczególnie dotyczy to polityków upadającej właśnie koalicji - nie przedstawił żadnej koncepcji wyjścia z tego kryzysu. Tusk dodał, że także i dziennikarze nie mają żadnej informacji ani od premiera Kaczyńsiego ani od prezydenta Kaczyńskiego , żeby mieli oni jakikolwiek plan i dla Polski i dla ewentualnej większości w parlamencie. - Politycy z którymi rozmawiałem prezentowali brak koncepcji i raczej bezradność w tej sytuacji . To oznacza, że ta polityka której byliśmy przez długie miesiące świadkami wyczerpała się. Czy ci politycy dojrzeli do tego, żeby podjąć twarde kroki , do tej zmiany - o tym nie jestem przekonany - dodał Tusk. Na pytanie o termin ewentualnych wcześniejszych wyborów przewodniczący PO odpowiedział, że zależy to od tego, kiedy PiS podejmie odpowiednie decyzje. - Konstruktywne wotum nieufności - a więc ewentualna stabilna większościowa koalicja w tym parlamencie nie jest możliwa i nie jest przedmiotem rozważań PO - powiedział na zakończenie swego wystąpienia Donald Tusk.