- Nie wykluczam, że premier pojedzie jeszcze na Ukrainę. Ja planuję być na Ukrainie w styczniu - powiedział w radiu TOK FM, pytany dlaczego premier przed wizytą w Moskwie nie wybiera się na Ukrainę. Tusk powiedział w poniedziałek w Gdańsku, że wstępną datą jego wizyty w Moskwie, zaproponowaną przez stronę rosyjską, jest 8 lutego 2008 r. Sikorski zaznaczył, że w planowaniu wizyt zagranicznych "sporą rolę odgrywa przypadek", a na przykład w sprawie wizyty premiera Tuska w USA istotne znaczenie ma planowane na styczeń przemówienie prezydenta USA o stanie państwa i dlatego George Bush jest "wstrzemięźliwy w przyjmowaniu gości zagranicznych przez większość stycznia". - Tutaj bym się doszukiwał tych datowych koincydencji - powiedział szef MSZ. Sikorski pytany o rosyjskie testy rakiet międzykontynentalnych powiedział, że to nie pierwsza taka próba. - Rosja wydaje ogromne sumy na zbrojenia. Dynamika wzrostu wydatków na obronność jest imponująca. To są wzrosty liczone w setkach procentów. I ma to praktyczny wymiar, że co jakiś czas nowe uzbrojenie jest testowane - zaznaczył. We wtorek Rosjanie, w ramach ćwiczeń wojskowych, wystrzelili rakietę balistyczną ze znajdującego się w północnej części Morza Barentsa rosyjskiego atomowego okrętu podwodnego. Rakieta trafiła w wyznaczony cel na poligonie na Kamczatce. Użyty we wtorkowej próbie pocisk RSM-54 Siniewa (Błękit) może w końcowej fazie lotu zmieniać trajektorię balistyczną na kurs manewrowy, by wprowadzać w błąd systemy antyrakietowe. Zachodnie oznaczenia tego pocisku to SS-N-23 lub Skiff. Poprzednia próba rakiety Siniewa odbyła się 17 grudnia, jej rezultat był również pomyślny.