Tusk komentuje ruch prokuratury ws. Ziobry. "Pierwszy raz w historii"
- Pierwszy raz w historii Polski, nie wykluczam, że pierwszy raz w historii Europy, były minister sprawiedliwości podejrzany jest o takie przestępstwa, w tym o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą - mówił Donald Tusk. W tych słowach premier odniósł się do wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Zbigniewa Ziobry.

W skrócie
- Prokuratura wystąpiła o uchylenie immunitetu i areszt Zbigniewa Ziobry, oskarżając byłego ministra sprawiedliwości o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
- Politycy różnych ugrupowań komentują sprawę, zwracając uwagę na powagę sytuacji i wyjątkowość zdarzenia w skali kraju.
- Magdalena Sroka sugeruje, że liczba zarzutów wobec Ziobry może wzrosnąć podczas dalszego postępowania.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Podczas konferencji prasowej, rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Anna Adamiak przekazała, że organ wystąpił z wnioskiem o uchylenie immunitetu, a także zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Zbigniewa Ziobry.
Do ruchu prokuratury odniósł się niedługo później premier Donald Tusk. - Pierwszy raz w historii Polski, nie wykluczam, że pierwszy raz w historii Europy, były minister sprawiedliwości podejrzany jest o takie przestępstwa, w tym o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą - ocenił szef rządu.
Aresztowanie Zbigniewa Ziobry. Siemoniak, Kierwiński i Żurek zabrali głos
Informacja o zatrzymaniu i tymczasowym aresztowaniu Zbigniewa Ziobry wywołała falę komentarzy wśród polskich polityków.
"Wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu Ziobrze oraz tymczasowe aresztowanie jest prostą konsekwencją jego politycznej drogi. Sądził, że może wszystko. Wyszło na to, że się mylił. Państwo działa. Nie ma świętych krów" - napisał na X Tomasz Siemoniak, członek rządu i koordynator służb specjalnych.
Do sprawy odniósł się także minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński. "26 przestępstw w tym kierowania zorganizowaną grupą przestępczą! Chcieli zrobić państwo podsłuchów, teraz będą słuchani przez prokuratora i sąd" - napisał.
Wniosek o uchylenie immunitetu Ziobry. Rafał Bochenek: "Kuriozalne zarzuty"
Sytuację Zbigniewa Ziobry skomentował również przewodniczący Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Zbigniew Konwiński. "Od słupa do herszta. Każdy odpowie za ten przekręt. Mam nadzieję, że Pan Ziobro wraca z Węgier... Szybko i bez oporów" - podsumował.
Polityk dodał, że zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą jest "adekwatny do jego politycznych ambicji".
O "przełomie" napisał z kolei Dariusz Joński, poseł do Parlamentu Europejskiego: "Przełom! Prokuratura wnioskuje o uchylenie immunitetu Ziobrze! Chodzi m.in. o Art 258 KK czyli kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Ziobro miał popełnić 26 przestępstw.. Wniosek obejmie zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła!"
Sprawę Ziobry skomentował także Waldemar Żurek. Jak napisał minister sprawiedliwości: "państwo prawa oznacza, że nikt - nawet były minister sprawiedliwości i prokurator generalny - nie stoi ponad nim. Młyny sprawiedliwości mielą".
Rafał Bochenek, rzecznik prasowy PiS, ze swojej strony pisze o "zemście" oraz "kuriozalnych zarzutach".
"Mszczą się na ministrze Ziobrze za to, że ścigał przestępców, także w szeregach obecnej koalicji rządzącej! Zarzuty kuriozalne! Wsparcie dla OSP i organizacji społecznych traktowane jak przywłaszczenie? Praca urzędnicza w oparciu o przepisy ustawy to zorg. grupa przestępcza?" - napisał na X.
Sprawa Zbigniewa Ziobry. "Mam przekonanie, że to nie wszystkie zarzuty"
- Dzisiaj mamy do czynienia z wnioskiem o uchylenie immunitetu celem zatrzymania i doprowadzenia Zbigniewa Ziobry, ale o pełnych efektach będziemy mogli mówić dopiero, gdy zakończy się postępowanie sądowe. Wtedy będziemy mogli cieszyć się tym, że przywróciliśmy w Polsce prawo i sprawiedliwość - powiedziała Magdalena Sroka, przewodnicząca sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa.
Sroka dodała, że 26 przestępstw, o których mówiła rzecznik prokuratury krajowej, to nie tylko kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, ale także przetrzymywanie dokumentacji.
- Mam przekonanie, że to nie są wszystkie zarzuty wobec Zbigniewa Ziobry i że na późniejszym etapie będą one uzupełniane - podkreśliła.
Dodała również, że "Państwo PiSu działało właśnie w ten sposób. Przejmowano instytucje po to, żeby tą rzeczywistość kreować po to żeby zabezpieczać swoich, aby ci którzy odpowiadają za przestępstwa, nigdy nie usłyszeli zarzutów".


















