- Mam wielkie uczucie ulgi - powiedział Tusk dziennikarzom w sztabie wyborczym kandydata PO. Jak dodał, "tylko głupiec się nie boi" w tak ważnych sprawach jak wybory. - Kto się nie boi, niech innej roboty się podejmuje, bo tu taka odrobina pokory, takiego zdrowego strachu przed wyborcami, przed oceną, jest potrzebna, bo inaczej by ludziom odbiło - uznał premier. Reguła wydatkowa Tusk zapowiedział też, że jeśli potwierdzi się wygrana Bronisława Komorowskiego to on, jako szef rządu, będzie przekonywał partnerów w parlamencie do wprowadzenia tzw. reguły wydatkowej. - Mówię o kluczowych dla Polski zmianach, dotyczących tzw. reguły wydatkowej, by Polska była krajem, który nie tylko mądrze oszczędza, ale także chcemy mądrze wydawać - powiedział Tusk. Jak podkreślił, Polska jest w sytuacji kraju, który może wydawać pieniądze, ale oszczędnie i w sposób zdyscyplinowany. - To jest potrzeba i wyzwanie, któremu muszą sprostać wszyscy. Chodzi o to, by ustalić żelazną zasadę, że Polska nie wydaje więcej pieniędzy niż zarabia - zaznaczył premier. Zgodnie z regułą wydatkową wydatki tzw. elastyczne i nowe wydatki sztywne nie będą mogły rosnąć w stopniu wyższym niż jeden punkt procentowy powyżej inflacji. Ministerstwo Finansów poinformowało w czerwcu, że wprowadzenie tzw. reguły wydatkowej pozwoli zaoszczędzić do 2012 r. 8,5 mld zł. Resort przygotował projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych, przewidujący wprowadzenie reguły.