nie pojawia się żadne inne nazwisko, a politycy tej partii uważają, że to jest naturalnym kandydatem na szefa rządu. - Zakładam, że dziś PO zaproponuje mi formowanie gabinetu, jeśli tak się stanie, przyjmę tę propozycję - powiedział Tusk we wtorek w Gdańsku. Zapowiedział, że po podaniu we wtorek przez PKW oficjalnych wyników wyborów parlamentarnych władze PO podejmą "wstępną, konkretną decyzję" w sprawie kandydata Platformy na premiera. O godz. 17 zbierze się zarząd PO, a na 19 zaplanowano spotkanie z szefami regionów partii. Tusk poinformował też, że w środę spotka się z prezesem PSL Waldemarem Pawlakiem. Dodał, że chciałby "bardzo poważnie rozmawiać o współpracy rządowej" z PSL. Szef PO spodziewa się, że rozmowa ta będzie bardzo pożyteczna, chociaż - jak dodał - "nie należy się spodziewać, żeby w najbliższych kilkudziesięciu godzinach wyniknęły z tego konkretne decyzje personalne". Tusk zwrócił się do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, aby możliwie szybko umożliwił "uporządkowanie życia publicznego zgodnie z duchem i wynikiem wyborów". Jak zaznaczył, liczy na to, że "oprócz przepisów prawa, pojawi się dobra wola". Konstytucja stanowi, że prezydent desygnuje premiera, który proponuje skład rządu. Prezydent powołuje szefa rządu wraz z pozostałymi członkami Rady Ministrów w ciągu 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu lub przyjęcia dymisji poprzedniej Rady Ministrów i odbiera przysięgę od członków nowo powołanego rządu. - 5 listopada zbiera się nowy Sejm,(...) wówczas prezydent ma czas na swój ruch. Liczę na to, że ten czas nie będzie zbyt długi. Polacy mają prawo oczekiwać szybkich decyzji - powiedział Tusk. Zobowiązał się, że Platforma będzie bardzo szybko gotowa z propozycją dotyczącą nowego rządu. Zapowiedział, że jeśli otrzyma misję tworzenia rządu, to prezydentowi jako pierwszemu chciałby przedstawić jego ewentualny skład. - Jeśli pan prezydent Lech Kaczyński, na co liczę, zwróci się do największego, zwycięskiego ugrupowania z misją formowania gabinetu, to po rozmowach z PSL, chciałbym panu prezydentowi jako pierwszemu przedstawić ewentualne propozycje, jeśli na mnie spadnie ten zaszczytny obowiązek - podkreślił Tusk. Jak dodał, dlatego na razie powstrzyma się od komentowania spekulacji dotyczących ewentualnej obsady poszczególnych ministerstw. Tusk oświadczył, że najważniejszym zadaniem przyszłego rządu, jeśli chodzi o politykę zagraniczną będzie zmiana relacji polsko- rosyjskich. W jego ocenie, ocieplenie tych relacji jest możliwe.