- Ustaliliśmy z panem prezydentem jedną ważną rzecz. (...) Na początku przyszłego tygodnia, być może już w poniedziałek, będziemy stosować formułę spotkania w cztery oczy, zawsze wtedy, kiedy, będziemy z panem prezydentem czuli, że coś nie gra, że istnieje zagrożenie jakimś sporem czy konfliktem - powiedział Tusk na konferencji prasowej. Jak dodał, Lech Kaczyński uznał, że formuła rozmów w cztery oczy, którą - jak poinformował Tusk - zaprezentował prezydentowi na środowym spotkaniu, jest "do przyjęcia". - To dobrze, bo my z panem prezydentem Kaczyńskim czasem się lepiej rozumiemy, niż nasi współpracownicy - podkreślił. Tusk dodał, że rozmowa dotyczyła głównie dwóch dziedzin: polityki zagranicznej i obronnej. Premier zaznaczył, że z prezydentem rozmawiał też między innymi o tym, by "znaleźć formułę (współpracy), by Polska nie ucierpiała na tym, że prezydent jest z innego obozu politycznego niż premier". Jak mówił, ma nadzieję, że ta rozmowa "odwróci nienajlepszą tendencję" we współpracy prezydent-premier. Między Tuskiem a prezydentem jest "dość poważna różnica zdań", jeśli chodzi o termin wycofania polskich wojsk z Iraku. - Będziemy musieli szukać porozumienia - podkreślił na konferencji prasowej szef rządu, dodając, że ta kwestia "wymaga wspólnej decyzji rządu i prezydenta" Tusk powtórzył, że opowiada się za wygaszeniem misji w Iraku do końca 2008 roku. - Prezydent tu jest sceptyczny - dodał. Premier zapowiedział, że przedstawi prezydentowi argumenty przemawiające za wycofaniem polskich wojsk z Iraku w terminie do końca 2008 r. - Zdania w tej kwestii nie zmieniłem - powiedział. Donald Tusk oświadczył, że "nie jest entuzjastą dotychczasowych ustaleń" w sprawie tarczy antyrakietowej. Jednocześnie podkreślił, że różnica poglądów między nim a prezydentem co do tarczy, nie jest zasadnicza. - Mogę potwierdzić, że w przypadku tarczy antyrakietowej pan prezydent jest większym entuzjastą, a ja mniejszym, ale nie ma jakiejś zasadniczej różnicy. To nie są jakieś takie doktrynalne spory - powiedział Tusk na środowej konferencji prasowej po spotkaniu z Lechem Kaczyńskim. Zadeklarował, że "z całą pewnością" w kwestii tarczy antyrakietowej znajdzie wraz z Lechem Kaczyńskim "optymalne rozwiązanie dla Polski", także w rozmowach z USA. - Ale nie ukrywam, że jest tutaj pewna różnica w determinacji. Jestem przekonany, że tarcza antyrakietowa powinna być wynegocjowana w kształcie korzystniejszym dla Polski i nie jestem entuzjastą dotychczasowych ustaleń - zaznaczył premier.