Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Tupolew bez sprawdzenia?

W skład grupy dyżurnej BOR, która brała udział w rozpoznaniu pirotechnicznym Tu-154M przed wylotem do Smoleńska, wchodziło dwóch funkcjonariuszy, którzy nie powinni zostać do niej dopuszczeni - ustalił "Nasz Dziennik".

/AFP

Chodzi o Krzysztofa D. i Sylwestra P. Funkcjonariusze BOR dokonujący rozpoznania pirotechnicznego przed wylotami ważnych delegacji, jak ta z 10 kwietnia 2010 roku, powinni pracować w grupie dyżurnej co najmniej trzy lata, przejść specjalistyczne przeszkolenia i znać budowę tupolewa. Krzysztof D. i Sylwester P. nie spełniali wszystkich wymogów.

Major Robert Terela, były funkcjonariusz BOR, pirotechnik-specjalista mówi "Naszemu Dziennikowi, że jeden z funkcjonariuszy nie mógł być dopuszczony do rozpoznania ze względów formalnych. Drugi z kolei ma bardzo małe doświadczenie. Obaj nie mają też potrzebnej wiedzy, by pracować ze spektrometrem.

Więcej - w "Naszym Dzienniku".

IAR/PAP

Zobacz także