Czterodniowy tydzień pracy to rozwiązanie zaproponowane przez partię Lewica Razem, która po przedstawieniu we wrześniu ubiegłego roku pierwszych założeń, skierowała do Sejmu swój obywatelski projekt. Według niego Polacy mogliby zaczynać weekend o dzień wcześniej niż do tej pory. To może być pierwsza tak spora zmiana w Kodeksie pracy od 1973 roku. Przypomnijmy, że tydzień pracy skrócono wówczas z sześciu do pięciu dni i tym samym wprowadzono wolne soboty. Ciekawostką może być również fakt, że ponad sto lat temu (w 1918 roku) Polska - jako jeden z pierwszych krajów na świecie - wprowadziła ośmiogodzinny dzień pracy. Cztery dni w pracy zamiast pięciu? To możliwe Zdaniem Lewicy Razem wprowadzenie krótszego tygodnia pracy to rozwiązanie odpowiadające wyzwaniom dzisiejszej gospodarki, w której coraz prężniej rozwija się robotyzacja i informatyzacja. Naśladując inne kraje Europy, gdzie ten system już obowiązuje, Lewica zaproponowała przeniesienie podobnego modelu na polski grunt i skrócenie etatowego tygodnia z 40 do 35 godzin. Bardzo ważny jest fakt, że według postulatów pomniejszenie liczby przepracowanych godzin nie wiązałoby się z obniżeniem pensji, jaką do tej pory otrzymywali pracownicy. Projekt, nad którym pochyli się teraz Sejm, nie ma ograniczeń w sposobach organizacji czasu pracy w okresie rozliczeniowym. Dodatkowo znajdują się w nim zapisy umożliwiające prowadzenie zaproponowanego systemu pracy w trzech ośmiogodzinnych zmianach. Krótszy tydzień pracy i więcej czasu dla siebie oraz bliskich Skrócenie godzin spędzonych w pracy to pokłosie dyrektywy unijnej work-life balance, która duży nacisk kładzie na zachowanie równowagi między życiem służbowym a życiem osobistym. Dlatego jednym z głównych celów czterodniowego tygodnia pracy ma być próba walki z wypaleniem zawodowym, na które skarży się coraz więcej osób. To również sposób na zwiększenie zaangażowania pracowników, poprawienie ich wydajności oraz większą motywację do wykonywania powierzonych im obowiązków. Mniej godzin w pracy to więcej czasu dla rodziny i budowania relacji z dziećmi, a także przestrzeń do realizowania swoich pasji, na które nie mamy czasu w ciągu tygodnia. Model pracy od poniedziałku do czwartku coraz bardziej popularny na świecie Wolne piątki i całe weekendy nie są nowatorskim rozwiązaniem, bowiem podobne przepisy działają już w Hiszpanii, Islandii czy Wielkiej Brytanii. Także w Portugalii władze planują skrócenie godzin pracowniczych w sektorze publicznym. Krótszy tydzień pracy nawet w Polsce jest już dla niektórych znanym rozwiązaniem, bowiem pojedyncze prywatne firmy od jakiegoś czasu wprowadziły te zasady w życie. Na świecie trwają również testy, mające potwierdzić tezę, że praca przez cztery dni, a nie pięć pozytywnie wpływa na pracowników, ich samopoczucie, zadowolenie z miejsca pracy i daje lepsze efekty samej firmie. Skrócenie czasu pracy - jakie niebezpieczeństwa widzą sceptycy tego pomysłu? W odniesieniu do zmniejszenia wymiaru liczby godzin, jakie na etacie trzeba przepracować w ciągu tygodnia, nie brakuje głosów przeciwnych. Według ekspertów należy zwrócić szczególną uwagę na bezpieczeństwo w pracy. Chodzi głównie o branże, które mogą być narażone np. na częstsze wypadki i podwyższony poziom stresu w związku ze skróceniem standardowej liczby godzin i zwiększeniem tempa wykonywania obowiązków służbowych. Może to prowadzić do większego rozkojarzenia i mniejszej staranności niż dotychczas. W takich sytuacjach w niektórych firmach trzeba będzie zatrudnić większą liczbę osób. Czy jednak będzie to konieczne, dowiemy się dopiero za jakiś czas, gdy Sejm przyjmie bądź odrzuci nowatorski projekt ustawy.