zapowiedział w piątkowej rozmowie w radiowych "Sygnałach Dnia", że "w ciągu tygodnia, najdalej dwóch" zostanie zwołany Konwent Krajowy SdPl, który podejmie decyzję w sprawie przyszłości partii. - Ta decyzja zostanie podjęta, to nie ulega wątpliwości - podkreślił. Zaznaczył, że z opinii nadsyłanych przez struktury terenowe partii i sygnalizowanych przez jej członków wyłaniają się trzy warianty. - Jeden to utworzenie wspólnego koła z posłami Partii Demokratycznej i kontynuowanie LiD-u. Drugi to utworzenie samodzielnego koła SdPl pod własnym szyldem - wymieniał. Trzeci wariant - mówił - to pozostanie we wspólnym klubie z SLD, ale na nowych warunkach. Jak podkreślił, musiałoby to być "nowe porozumienie z Sojuszem Lewicy Demokratycznej". Miałoby ono - wyjaśniał - gwarantować, że nie będzie takich niespodzianek jak podjęta bez konsultacji decyzja Rady Krajowej SLD o rozwiązaniu współpracy z Partią Demokratyczną. Ponadto - mówił - chodziłoby także o ustalenie takich warunków, które "dadzą gwarancję, że wkład intelektualny, programowy, ludzki", jaki wnosi SdPl będzie uwzględniony. Konwent Krajowy SdPl rozmawiał już o sytuacji partii w minioną niedzielę, dzień po decyzji Rady Krajowej SLD. Zobowiązał wówczas zarząd - przypomniał Borowski - do przeprowadzenia konsultacji z PD, SdPl i SLD. - Racje są podzielone - zaznaczył szef SdPl. - Jest kwestia przyszłości: czy będziemy działać w kilku partiach wyrywając sobie co chwila "kawałki tortu", czy też jest jakaś inna koncepcja, np. koncepcja zjednoczeniowa - dodał. W miniony wtorek klub poselski LiD opuściło 3 posłów związanych z PD. Klub liczy teraz 50 osób, w tym 11 posłów z SdPl. Czwarte ugrupowanie, które współtworzyło koalicję LiD - Unia Pracy - nie ma swych reprezentantów w Sejmie. Zgodnie z regulaminem Sejmu, koło poselskie może utworzyć co najmniej 3 posłów, a klub - co najmniej 15 posłów.