Według służb porządkowych ok. 12.30 w manifestacjach brało udział 60 tys. ludzi.Związkowcy znajdujący się już na miejscu zbiórki odpalają świece dymne i petardy. Krzyczą m.in. "Czas na strajk, strajk generalny!", "Przywróćmy godność pracowników". Słychać dźwięki bębnów, trąbek i gwizdków. Widać flagi i emblematy związkowe, większość demonstrujących nosi kamizelki związkowe. Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza pojawił się z czarno-czerwonymi flagami. Odbywa się też happening - spektakl pod hasłem "Małpy Donalda Tuska". Biorą w nim udział młodzi ludzie w kostiumach małp, noszący na twarzach maski z wizerunkami ministrów rządu Donalda Tuska. Są też kuglarze na szczudłach i klowni. "Dziś Platformę zatopimy" Manifestanci z OPZZ mają transparenty z hasłami m.in. "Dziś Platformę zatopimy, a Donalda pogonimy!". Szef związku Jan Guz znajdujący się na czele kolumny OPZZ niesie transparent "Razem silni w obronie praw pracowniczych". Manifestujący skandują "Złodzieje, złodzieje!". Wraz z OPZZ idą związkowcy z ZNP i Samoobrony, jest też kilkanaście związków branżowych, m.in. górnicze, miedziowe, energetyczne, służby zdrowia i wojska. Związkowcy z "S", którzy wraz z wiezionym na czele pochodu pomnikiem premiera Donalda Tuska przystrojonym wieńcem pogrzebowym, docierają już na Rondo de Gaulle'a niosą transparenty z hasłami m.in. "Związki zawodowe są dla nas, a nie dla władzy" i "Idziemy po Was hałastro! Z kolei maszerujący ze Stadionu Narodowego związkowcy z FZZ krzyczą m.in. "Dość tchórzy na stanowiskach ministerialnych", "Nie ma zgody na elastyczny czas pracy".