- Przed godziną 6 rano ogień pojawił się w budynku dwurodzinnym na terenie Marcinkowa. W jednym z mieszkań, po stłumieniu płomieni odnaleźliśmy zwłoki jego właściciela oraz dwóch innych, niezidentyfikowanych na razie osób - powiedział Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego straży pożarnej. Zanim strażacy dotarli na miejsce, troje lokatorów sąsiedniego mieszkania zdołało opuścić budynek i nic im się nie stało. Po godzinnej akcji czterem jednostkom straży z Mogilna udało się opanować pożar. Przyczyny i okoliczności jego powstania ustalą policyjni biegli.