Z informacji przekazanych przez PSP wynika, że ostatniej doby strażacy wyjeżdżali do różnego rodzaju zdarzeń 1464 razy, z czego ponad 446 stanowiły pożary, w których zginęły trzy osoby, a 11 odniosło obrażenia. 129 pożarów dotyczyły obiektów mieszkalnych. Strażacy 945 razy wyjeżdżali do tzw. miejscowych zagrożeń, w których zginęło 14 osób a 79 zostało rannych. 73 interwencje były związane z alarmami fałszywymi. 13 zdarzeń było związanych z zagrożeniem tlenkiem węgla. W wyniku podtrucia tym gazem ucierpiało sześć osób. Natomiast od 1 października odnotowano 3074 zdarzenia związanych z tlenkiem węgla; 1447 osób trafiło do szpitala, zaś 37 osób zmarło. Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć. Czad powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Ma silne własności toksyczne. Gromadzi się głównie pod sufitem, ponieważ ma nieco mniejszą gęstość od powietrza. Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych. Jak wskazują strażacy, wadliwe działanie przewodów może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji i czyszczenia, wad konstrukcyjnych oraz niedostosowania systemu wentylacji do szczelności nowych okien i drzwi.