"W Polsce właściwie choroba (ASF - PAP) ustępuje. Zgłaszamy kolejne gminy, gdzie już nie ma choroby. Ostatni przypadek w chlewni odnotowaliśmy w połowie września. Owszem, są padłe dziki i tutaj myśliwi powinni być bardziej aktywni. (...) Sprawa zbiórki padłych dzików i odstrzału musi być przyspieszona" - powiedział na antenie Programu I Polskiego Radia minister. "Teraz jest dobry czas, bo nie ma kukurydzy, nie ma liści na drzewach i krzakach, widać gdzie te dziki są" - dodał. W środę odbył się protest grupy rolników związanych z Unią Warzywno-Ziemniaczaną na autostradzie A2 na odcinku Łódź - Warszawa, na wysokości Brwinowa. Droga była przez kilka godzin zablokowana. Minister Ardanowski rozmawiał z protestującymi rolnikami. Dialog dotyczył głównie problemu ASF. Rolnicy domagali się odszkodowań za wybite świnie. Rolnicy związani z Unią Warzywno-Ziemniaczaną zażądali podjęcia "natychmiastowych, realnych i skutecznych działań zmierzających do zwalczenia wirusa ASF w Polsce". Protestujący domagali się też wprowadzenia przepisów narzucających obowiązek znakowania produktów rolno-spożywczych flagą kraju produkcji oraz prowadzenie realnych kontroli jakości żywności. Rolnicy postulują zmianę polityki międzynarodowej resortu, chodzi m.in. o wstrzymanie importu produktów rolnych z Ukrainy oraz przywrócenie możliwości eksportu produkcji rolnej na rynki wschodnie, do Rosji. Wnioskowali również o dymisję Powiatowej Lekarz Weterynarii w Parczewie Anny Gołackiej oraz Lubelskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii Pawła Piotrowskiego i Głównego Lekarza Weterynarii Pawła Niemczuka.