Poręba - szef sztabu wyborczego PiS - zarzucił we wtorek PO, że w czasie swych rządów inwestowała głównie w zachodniej Polsce, czyli tam gdzie miała poparcie, zaniedbując przy tym tzw. ścianę wschodnią, gdzie znacznie więcej sympatyków ma PiS. Trzaskowski - kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy - który prezentował we wtorek program wyborczy dla dzielnicy Bemowo, nazwał słowa Poręby "kłamstwem". "To jest kolejne kłamstwo PiS, wystarczy tylko przejechać całą Polskę" - podkreślił. Jak dodał, sam wielokrotnie, m.in. jako minister administracji i cyfryzacji, bywał w Polsce wschodniej. "Stworzyliśmy specjalny program rozwoju Polski wschodniej, na który było specjalne finansowanie unijne, z którego powstało mnóstwo inwestycji w infrastrukturę" - podkreślił Trzaskowski. Wspominał, że jako minister cyfryzacji w rządzie Donalda Tuska sam był odpowiedzialny za kwestie rozwoju internetu i sieci szerokopasmowej. "Inwestowaliśmy też na ścianie wschodniej, więc tych inwestycji było mnóstwo" - powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy. "Kiedyś PiS próbował nam wmówić, że Polska jest w ruinie. Wystarczy się rozejrzeć ile tych inwestycji było w całej Polsce. Widać, że to jest absolutna nieprawda, tak samo jak w Warszawie. Warszawa się zmieniła przez ostatnie 12 lat nie do poznania" - przekonywał Trzaskowski. Konferencji kandydata PO i Nowoczesnej przysłuchiwała się jedna z mieszkanek stolicy, która krytykowała stan dróg na Podkarpaciu. "Jest to jeden z bardziej zaniedbanych regionów Polski" - powiedziała. Trzaskowski odpowiedział, że województwo to cierpi przede wszystkim z powodu dwustu lat zaniedbań, które teraz ciężko nadrobić. "Zjeździłem akurat całą Polskę wschodnią. (...) Były inwestycje, był specjalny program" - dodał poseł Platformy. Marta Rawicz