Trzaskowski w sprawie obchodów Święta Niepodległości opublikował wpis na Facebooku. Ma to związek z planowanymi w Warszawie zgromadzeniami, m.in. corocznym Marszem Niepodległości organizowanym przez środowiska narodowe. "Dziś 11 listopada, Święto Niepodległości - dzień niezwykle ważny dla nas wszystkich. Chciałbym, abyśmy - bez wyjątku - godnie uczcili 101. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Godnie, czyli z szacunkiem dla innych. Z szacunkiem dla miasta" - napisał prezydent Warszawy. Trzaskowski podkreślił, że nie ma i nie będzie zgody na to, żeby na ulicach miasta pojawiały się symbole faszystowskie czy nacjonalistyczne. "Nie ma mowy, by podczas jakichkolwiek zgromadzeń wnoszone były hasła nawiązujące do ideologii i doktryn, przez które stolica i jej mieszkańcy przeżywali największy koszmar w historii" - dodał. Jego zdaniem takie sytuacje to największy i najbardziej smutny paradoks ostatnich lat. "Okazuje się, że ta tragiczna i całkiem niedawna historia, niczego niektórych nie nauczyła. Że są dziś osoby, ugrupowania, zbiorowości, które posługują się (najczęściej celowo) mechanizmem dzielenia ludzi, wg własnych, subiektywnych kategorii na lepszych-gorszych, swoich-obcych, godnych-niegodnych" - ocenił. Według Trzaskowskiego takie stanowisko może prowadzić do stwierdzenia, że "przecież każdy inny, gorszy, obcy to wróg". "Dziś wrogiem może być każdy i każda, wystarczy mieć inne poglądy, inne podejście do rzeczywistości, wyznawać inną religię, pochodzić z innego kraju, inaczej wyglądać, mieć inną orientację seksualną" - napisał. Prezydent Warszawy przypomniał treść "Przesłania Powstańców Warszawskich do Młodych Polaków", które w sierpniu on i prezydent Andrzej Duda otrzymali od powstańców warszawskich Haliny Jędrzejewskiej i Leszka Żukowskiego. Powstańcy apelowali w nim o pielęgnowanie przez młodych wartości, o które walczyli, a wśród nich: wolność, miłość do ojczyzny, męstwo, honor, przyjaźń, tolerancję i sumienność.