W ten sposób odniosła się do zapowiedzi SLD, że partia ta wystąpi do prezydenta o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem prezesa NBP w związku z ujawnionymi przez "Wprost" nagraniami. - Trzeba ocenić, czy taki wniosek służy stabilności polskiej gospodarki, bezpieczeństwu złotówki, czy takie podgrzewanie atmosfery jest konstruktywne. Przede wszystkim, zdaniem pana prezydenta, kwestią kluczową jest zachowanie bezpieczeństwa polskiego pieniądza. To jest kwestia nadrzędna, ważniejsza niż wartości partyjne, instytucjonalne czy organizacyjne - powiedziała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek. Dodała, że kwestia bezpieczeństwa w zakresie ochrony przed podsłuchami może być elementem jednego z najbliższych, planowanych wcześniej posiedzeń RBN. - Ale to zależy, czy strona rządowa będzie gotowa do przedstawienia takiej informacji - powiedziała Trzaska-Wieczorek w poniedziałek w rozmowie z dziennikarzami w Budapeszcie. Na nagraniach ujawnionych przez tygodnik słychać m.in. jak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz rozmawia z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką o ewentualnym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym.