Jak przypomina gazeta, zabójca dzieci 11 lutego, po 25 latach więzienia, ma wyjść zza krat. Badający go specjaliści orzekli, że będzie zabijał dalej. Z listu Trynkiewicza, wysłanego jako odpowiedź do dziennikarki Polsat News, wynika, że nie odpuści i będzie walczył o to, by znaleźć się na wolności. "Czy 25 lat to mało? Ja przez 21 lat mojego wyroku przebywałem na oddziale terapeutycznym w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich, gdzie pracowałem z psychologami, uczęszczałem na terapię i tu, do Rzeszowa, zostałem przewieziony w celu odbycia terapii, którą odbyłem podczas 12-miesięcznych zintensyfikowanych zajęć. W celi pracowałem nad sobą" - pisze pedofil morderca. Dodaje, że kierowanie go do zamkniętego ośrodka "przedłuża okres pozbawienia wolności. Już w tym jest sprzeczność. Jest to drugi wyrok za to samo przestępstwo i tym samym działanie prawa wstecz".