- Zarządzam przerwę w rozprawie do dnia 14 grudnia 2022 roku - stwierdziła prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska. - Na podstawie art. 63 ust. 1 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, wyznaczam uczestnikom postępowania termin do przedstawienia pisemnego stanowiska do dnia 30 listopada 2022 roku - dodała Przyłębska, po czym zakończyła środową rozprawę. To kolejny raz, kiedy rozprawa w sprawie kar nałożonych przez TSUE na Polskę została przeniesiona na inny termin. Ostatnio rozprawa miała się odbyć 14 września, jednak na wniosek MSZ Trybunał ją odroczył. Trybunał Konstytucyjny na rozprawie w pełnym składzie zajął się w środę unijnymi przepisami, na podstawie których Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył kary na Polskę w sprawie kopalni Turów i Izby Dyscyplinarnej SN. Sprawę zainicjował w TK w listopadzie ubiegłego roku prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Nastąpiło to po nałożeniu przez TSUE na Polskę dwóch kar finansowych. Wniosek Zbigniewa Ziobry. Chciał zbadania zgodności artykułu z konstytucją We wniosku do TK Ziobro zwrócił się o zbadanie zgodności z konstytucją art. 279 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w zakresie, w jakim "TSUE przyjmuje, że przepis ten umożliwia nakładanie kar pieniężnych za niezastosowanie się do orzeczonego środka tymczasowego". Prokurator generalny zaskarżył także art. 39 Statutu TSUE, który upoważnia Prezesa TSUE lub sędziego tego trybunału do nałożenia na kraj członkowski środków tymczasowych odnoszących się do kształtu ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów RP. Ziobro napisał we wniosku, że w sprawie tej chodzi o zagwarantowanie, aby UE w działaniach swoich organów przestrzegała przepisów leżących u podstaw jej powołania i szanowała wspólną dla wszystkich państw członkowskich UE zasadę rządów prawa. Pod koniec października zeszłego roku TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości miliona euro dziennie za to, że nie zawiesiła stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień ówczesnej Izby Dyscyplinarnej SN wobec sędziów. Wcześniej - we wrześniu ubiegłego roku - TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.