Placówka przeznaczona jest do likwidacji, jednak nie chcą się z tym pogodzić pracownicy szpitala, którzy od dwóch dni okupują budynek. Wspomagają ich oburzeni i rozżaleni mieszkańcy osiedla. Ich zdaniem to jest to jeden z najlepszych szpitali. Protestujący zapowiadają, że będą bronić szpitala do skutku, czyli do odwołania decyzji o jego zamknięciu. Oficjalnie jednak nie wiadomo, dlaczego likwiduje się tę placówkę, mieszczącą się w wyremontowanym budynku, mającą wielu pacjentów i - co zdarza się coraz rzadziej - bez długów. Podobno po jej likwidacji ma tu powstać prywatna klinika.