Sasin powiedział, że wybrano termin wtorkowy, bo w poniedziałek Pałac będzie przygotowywany do godnego wystawienia trumny. - W niedzielę ciało zostało sprowadzone, była msza, były uroczystości rodzinne; w poniedziałek po prostu będziemy przygotowywać Pałac Prezydencki i możliwości godnego wyeksponowania trumny i nawiedzania jej w Pałacu - powiedział minister. Sasin poinformował też, że już w poniedziałek rozpoczną się przygotowania do uroczystości pogrzebowych. Zapowiedział, że w tej sprawie odbędzie się spotkanie przedstawicieli dwóch kancelarii: prezydenckiej i premiera. - Będziemy próbowali w jakiś sposób skonkretyzować czas i miejsce tych uroczystości - wyjaśnił. - Myślę, że po poniedziałkowych rozmowach będzie można już bliżej coś na ten temat powiedzieć - dodał minister. Trumna z ciałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego dotarła w żałobnym kondukcie do kaplicy w Pałacu Prezydenckim. Zgromadziła się przy niej rodzina Zmarłego. Na trasie przejazdu z lotniska Okęcie do Pałacu hołd prezydentowi oddawały tysiące mieszkańców Warszawy. Na lotnisku w Smoleńsku okrytą biało-czerwoną flagą trumnę z ciałem prezydenta żegnali premier Rosji Władimir Putin, a z polskiej strony - ambasador RP w Moskwie Jerzy Bahr, ministrowie: Maciej Łopiński i Małgorzata Bochenek oraz europoseł Paweł Kowal. W Smoleńsku przy trumnie wartę honorową zaciągnęli rosyjscy oficerowie. Premier Putin złożył na niej wiązankę kwiatów. Odegrano polski i rosyjski hymny państwowe. Uroczystości w Warszawie Po godz. 15 specjalny samolot wojskowy wylądował na lotnisku Okęcie w Warszawie. Na płycie lotniska oczekiwali brat prezydenta Jarosław Kaczyński, córka prezydenta - Marta, a także reprezentanci władz państwowych z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim, marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem, premierem Donaldem Tuskiem i przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Jerzym Buzkiem. Było też wielu ministrów, parlamentarzystów wszystkich ugrupowań, współpracowników L.Kaczyńskiego. Trwająca godzinę uroczystość powitania, odbyła się według ceremoniału wojskowego zarezerwowanego dla najwyższych dostojników państwowych. Odegrano hymn państwowy. Przy trumnie modlili się: nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz, sekretarz Konferencji Episkopatu Polski bp Stanisław Budzik i kapelani wojskowi. - W smutku, żalu i bólu jednoczy się z nami cała ojczyzna i rodacy rozproszeni po wszystkich kontynentach. Ale na tę trumnę i na całą zdrętwiałą z bólu ojczyznę pada blask słońca. Tego słońca, które nigdy nie zachodzi, którym jest Jezus Chrystus zmartwychwstały. Do niego kierujemy naszą modlitwę - powiedział bp Budzik. Najpierw rodzina, potem przedstawiciele władz i inni zebrani podchodzili do trumny, przyklękali, odmawiali krótką modlitwę, składali pokłon. Następnie w asyście policyjnych motocykli kondukt żałobny ruszył do Pałacu Prezydenckiego. Na trasie przejazdu zgromadziły się tysiące mieszkańców stolicy. Krótko po godz. 17 trumna spoczęła w pałacowej kaplicy, gdzie zgromadziła się rodzina zmarłego. Zobacz film nakręcony na miejscu tuż po katastrofie: