- Na niektórych drogach województwa pomorskiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, podkarpackiego, łódzkiego i mazowieckiego wystąpiła lokalna śliskość. Na pozostałym obszarze nawierzchnie dróg były czarne - podała Dyrekcja w komunikacie. Po całonocnych opadach deszczu wszystkie drogi w Wielkopolsce są przejezdne, czarne i mokre. Na żadnych drogach nie występują oblodzenia. Na drogach krajowych i wojewódzkich w regionie świętokrzyskim nawierzchnie są czarne, ale mokre i śliskie. Dzięki dodatniej temperaturze znikła gołoledź, jednak utrudnieniem w ruchu jest padający deszcz - ostrzegają drogowcy. Warunki jazdy w Zachodniopomorskiem były dzisiaj rano złe. Drogi były przejezdne, ale śliskie. Pada śnieg, a po południu przewidywane są opady marznącego deszczu powodującego gołoledź - poinformowali drogowcy. Na drogach krajowych w rejonie Szczecina i Lipian jazdę utrudnia padający śnieg i zalegające miejscami na drogach błoto pośniegowe - poinformowano w szczecińskim oddziale Generalnej Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Błoto pośniegowe zalega także na drogach wojewódzkich w okolicach Koszalina, Sławna i Szczecinka. Natomiast w rejonie Barlinka, Choszczna, Gryfina i Pyrzyc na drogach kierowcy natkną się na gołoledź. Marznący deszcz i gołoledź sprawiły, że większość dróg wojewódzkich i lokalnych w regionie kujawsko-pomorskim pokryła się lodem. Na odcinkach dróg krajowych sytuacja jest nieco lepsza. Według drogowców, najtrudniej jest na drodze nr 62 Włocławek-Płock, gdzie nadal mży i piasek niewiele pomaga. Drogi nr 1, 5 i 10 mają w większości nawierzchnię mokrą i czarną, a ślisko jest jedynie na kilku krótkich fragmentach, przede wszystkim w okolicach Nakła i Torunia. W Łódzkiem drogi są przejezdne, w większości czarne i mokre. Notuje się opady mżawki i deszczu - poinformowano dzisiaj rano w zarządach dróg. Dobre warunki jazdy panują na dolnośląskich drogach. Jak informują tamtejsze służby drogowe, nawierzchnie są w większości czarne i mokre. Ruch odbywa się bez utrudnień. Gołoledź występuje w piątek z rana na części dróg trzeciego standardu utrzymania w Lubelskiem - poinformowali dyżurni lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Wojewódzkiego Zarządu Dróg. Ślisko jest np. na drogach krajowych Dęblin-Moszczanka-Kock, Gorajec-Szczebrzeszyn-Zamość, Stoczek Łukowski-Łuków, Puchaczów-Włodawa. Warunki jazdy na głównych drogach województwa pomorskiego poprawiły się w stosunku do sytuacji jaką notowano wczoraj. - Nawierzchnie dróg krajowych są czarne i mokre. Jedynie w rejonie Człuchowa o godz. 5 było ślisko, gdyż padała marznąca mżawka - powiedział Robert Marszałek naczelnik Wydziału Dróg GDDKIA oddział Gdańsk. Nawierzchnia dróg krajowych na Warmii i Mazurach jest czarna i mokra, choć z powodu lokalnie padającego deszczu może być ślisko. Według drogowców, tak może być między Olsztynkiem a Ostródą na drodze krajowej nr 7 Warszawa-Gdańsk. Jazda na pozostałych tzn. na drodze nr 51 Olsztynek-granica państwa w Bezledach oraz na drodze nr 16 Olsztyn-Ełk jest - według drogowców - bezpieczna. W Lubelskiem gołoledź na lokalnych drogach sparaliżowała poranną komunikację PKS - poinformowali dzisiaj rano dyżurni ruchu. Np. z dworca PKS we Włodawie dzisiaj z rana wyjechało zaledwie sześć spośród zaplanowanych 27 autobusów, podał dyżurny. Trzy autobusy wpadły do rowów, na szczęście nikomu nic się nie stało. W hrubieszowskim oddziale PKS dzisiaj z rana skierowano na trasy zaledwie 20 proc. planowanych autobusów. Wiele kursów odwołały także chełmski i lubelski PKS. Nieco lepiej było w Tomaszowie Lubelskim. Ale i ten oddział odwoływał wyjazdy autobusów - głównie jadących po oblodzonych drogach Roztocza. W piątek z rana PKS w Lubelskiem, jak podali dyżurni ruchu, utrzymywał komunikację przede wszystkim na głównych trasach. Niemniej część autobusów nawet na nich miała opóźnienia. Np. autobus z Warszawy dotarł do Hrubieszowa zamiast po północy ok. piątej rano. Z opóźnieniami do stolicy wyjechały także poranne autobusy z tego miasta i z Włodawy.