Wszystko rozegrało się na oczach wielu świadków, którzy zostali zastraszeni bronią. A było tak: późnym popołudniem przed halą Olivia zaparkował czarny samochód, wysiadło z niego czterech mężczyzn, zaatakowali czterdziestopięcioletniego mężczyznę, pobili go metalowymi pałkami, wrzucili do bagażnika i odjechali. Do tej pory nie skontaktowali się z rodziną. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.